SZCZUR WYSZEDŁ Z MUSZLI KLOZETOWEJ!
Do niecodziennego incydentu doszło w jednym z warszawskich bloków. Pracownik biurowy chcąc skorzystać z toalety zobaczył...wielkiego szczura. Szybko nagrał całe zajście i wrzucił do siebie.
Do zdarzenia doszło na 18. piętrze budynku w centrum Warszawy. Kiedy mężczyzna chciał skorzystać z toalety ujrzał wielkiego szczura.
PLUSKWIAKI I KARALUCHY
Najwięcej zgłoszeń już konkretnie w domach dotyczy pluskiew znajdują się one zarówno w dużych skupiskach na m2 (hotele, hotele pracownicze), jak również w domach prywatnych. Pluskwy pojawiają się często w miejscach o dużej rotacji ludzi mieszkających tymczasowo lub często podróżujących.
Drugim szkodnikiem co do ilości zgłoszeń w regionie są karaczany. Istnieje wiele oznak tego, że do domu wprowadziły się karaluchy albo prusaki. Przyczyną ich obecności wcale nie jest brak higieny. Szkodniki zostają najczęściej przywleczone do domu razem z opakowaniami żywności, używanymi sprzętami kuchennymi albo z urlopowym bagażem. Poza tym mogą przywędrować z pobliskiej fabryki artykułów spożywczych albo z restauracji. Kiedy już raz dostaną się do domu, mnożą się szybko i trzeba z tego względu jak najwcześniej rozpoznać je i zwalczać. Kryją się w swoich kryjówkach i dopiero wieczorem lub w nocy wychodzą na żer. Jeśli widać je także w dzień, to oznacza bardzo poważną inwazję karaczanów i konieczność profesjonalnych zabiegów.
KOBIETA ZNALAZŁA WĘŻA W... MUSZLI KLOZETOWEJ!
Chwilę grozy przeżyła kobieta, która w swojej toalecie znalazła... węża. Gad pełzał po muszli klozetowej. Przed godziną 22.00 poinformowała o sprawie dyżurnego policji.
Kobieta została poinstruowana, by zamknąć drzwi od toalety. Sprawa zakończyła się szczęśliwie, do mieszkania kobiety przyjechał lekarz weterynarii, który odłowił gada.
Okazało się, że był to niegroźny wąż, żyjący na kontynencie amerykańskim.
SZCZURY PRZECHODZĄ Z DOMU DO DOMU
Jedne z mieszkańców nadmorskiej miejscowości miał problem ze szczurami, które zalęgły się u sąsiada i teraz przechodzą do jego części domu. Jeden nawet zagryzł dzieciom chomika.
Mężczyzna mieszkał w bliźniaku. Sąsiad nie dbał o czystość i porządek. Zalęgły się u niego szczury, które z czasem zaczęły "odwiedzać" dom obok.
Tak wielkie szczury biegały po domu jednego z naszych Czytelników.
