Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten dworzec to istna ruina! Tu można sobie nogi połamać

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Młodzi pasażerowie mówią, że za taki dworzec powinniśmy się wstydzić.
Młodzi pasażerowie mówią, że za taki dworzec powinniśmy się wstydzić. Mariusz Kapała
- Zróbcie coś z tym dworcem. Na chodniku można sobie nogi połamać. A kierowcy autobusów muszą uważać na dziury - zaalarmował nas Jerzy Małecki. Inni pasażerowie potwierdzili te obserwacje. Co na to zarząd PKS? Milczy.

Jerzy Małecki często podróżuje na trasie Świebodzin - Zielona Góra. Powód jest prozaiczny. Dojeżdża do pracy. Nie narzeka na punktualność autobusów ani kierowców. Postanowił do nas napisać, bo jedna sprawa nie daje mu spokoju.

- Nie mogę już patrzeć na dworzec autobusowy - opowiada Czytelnik. - W tym miejscu czas jakby się zatrzymał. A właściwie to w latach 80. na pewno ten dworzec wyglądał lepiej. Rozumiem, że nikomu się teraz nie przelewa. Od ośmiu lat jesteśmy jednak w Unii Europejskiej. Może warto by było postarać się o jakąś dotację na inwestycję. Bo to, co jest teraz, to duży wstyd. Autobusy ledwo co podjeżdżają pod stanowiska, bo asfalt jest cały popękany. A na chodniku można sobie nogi połamać. Nie lepiej jest w środku. W zeszłym roku młodzież wyłamała kilka plastikowych krzesełek. Nie ma ich do dziś.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak jest naprawdę. Okazało się, że nasz Czytelnik ma rację. Świebodziński dworzec lata świetności ma już dawno za sobą. I najmniejszym problemem jest elewacja dworca, która mogłaby zostać odświeżona. Na pasażerów czeka wiele pułapek. Pierwszą są chodniki, a raczej to, co z nich zostało. Bo na niektórych odcinkach płytek nie ma już prawie wcale. A jeśli już są, to trzeba uważać na nogi. Kierowcy autobusów też muszą być ostrożni, aby nie wjechać w dziury. Wiele zastrzeżeń można mieć też do poczekalni dworcowej. W kilku miejscach brakuje choćby plastikowych krzesełek. A o takich udogodnieniach jak klimatyzacja nie ma co marzyć.
Zaczepiamy grupkę młodych ludzi, aby zapytać o dworzec. - To porażka - śmieje się Damian Osiński. - Prawie tak duża jak nasze fantastyczne autostrady na Euro. A jego dziewczyna Monika dodaje: - To jest Polska właśnie. O złym stanie dworca mówiła na ostatniej sesji powiatu Arleta Miśkiewicz, powiatowy inspektor sanitarny ze Świebodzina.

- Stan sanitarny dworca w ostatnich latach uległ pogorszeniu - oceniła. - Do poprawki są wiaty peronowe, barierki przy stanowiskach autobusowych i zapadające się chodniki.
O komentarz poprosiliśmy we wtorek Liliannę Krajewską, prokurenta PKS Zielona Góra, który zarządza dworcem w Świebodzinie.

- Czy jest planowany jakiś remont dworca? - zapytaliśmy.
- Nie rozumiem, dlaczego akurat nas dworzec budzi takie zainteresowanie - padła odpowiedź.
- Czyli nic się nie dowiemy? - dociskaliśmy.
- Proszę przesłać pytania e-mailem - usłyszeliśmy.

Tak też zrobiliśmy. Odpowiedź miała przyjść w środę. Nie przyszła. Zadzwoniliśmy, aby zapytać się, czy dowiemy się, co dalej z dworcem. Otrzymaliśmy zapewnienie, że po konsultacjach z dyrektorem poznamy plan remontów. Tak się jednak nie stało.
Do tematu wrócimy.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska