Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten pan jak się dorwał, to trochę za mocno ogołocił topole - przyznaje wójt

Krzysztof Fedorowicz
Topole rosnące przy drodze do Myszęcina pozbawiono konarów. Przypomnijmy, że już usunięcie więcej niż 30 proc. korony zawsze odbije się na zdrowiu drzewa
Topole rosnące przy drodze do Myszęcina pozbawiono konarów. Przypomnijmy, że już usunięcie więcej niż 30 proc. korony zawsze odbije się na zdrowiu drzewa fot. Bartłomiej Kudowicz
- Proszę odwiedzić nasze strony i zobaczyć jak okaleczają drzewa przy drodze prowadzącej z trasy nr 2 do Myszęcina - zaalarmowała "GL" Urszula Miara, radna powiatowa ze Świebodzina.

Gdy przybyliśmy do Myszęcina, pilarz usuwał konary z potężnej topoli. - Mam autoryzację na wykonywanie prac wysokościowych - informuje Wiesław Klimczak. - Robię też pokrycia dachowe.

A co z wykształceniem w zakresie botaniki? - pytamy.
- Zajmuję się też przycinaniem drzew - odpowiada po chwili namysłu nasz rozmówca i dodaje: - Topola puści gałęzie, większość mocno przyciętych topól trasie nr 2 jakoś sobie poradziła.

Niszczenie drzew to przestępstwo

A czy wie pan, że z drzew nie można usunąć więcej niż 30 proc. korony? - wypytujemy jeszcze. - I że usuwanie grubych konarów prowadzi do zamierania korzeni, i że takie drzewa bardziej narażone są na działanie wiatrów?

Przypomnijmy, że nieumiejętne zabiegi pielęgnacyjne - tzw. ogławianie - są uszkodzeniami, za które wymierza się karę pieniężną. Nawet, gdy zostaje ona odroczona na trzy lata, to jeżeli w tym czasie korona drzewa nie zostanie odtworzona - karę ściąga się w pełnej wysokości. Egzekutorem jest samorząd, tzn. wójt, burmistrz lub prezydent - przepisy znajdują się w artykułach 88 i 89 ustawy o ochronie przyrody.

I tak np.: jeśli zniszczymy dąb o obwodzie 300 cm zapłacimy 437 700 zł! Opłatę nalicza się na podstawie dziennika ustaw nr 99 z 2003 r., gdzie powiedziane jest, że w przypadku dębów, których obwód przekracza 200 cm należy naliczyć opłatę w wysokości 1.459 zł za każdy centymetr. Znacznie "tańsze" jest doprowadzenie do uschnięcia topoli - tutaj 1 cm będzie nas kosztował 117 zł.

Przepisy ustawy o ochronie przyrody nie są jedynymi chroniącymi drzewa i krzewy.

W myśl kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń, jeśli wysokość wyrządzonej krzywdy przekracza 250 zł, czyn taki kwalifikuje się jako przestępstwo. Zaś artykuł 181 kodeksu karnego mówi, że kto powoduje zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.

Na wniosek mieszkańców

- Wszyscy tak golą, ale czy tak powinno być? - zastanawia się Jerzy Bartecki, który mieszka z rodziną w pobliskim bloku. - Jeśli prace zostały przeprowadzone w sposób nieprawidłowy, to ten, kto podjął decyzję powinien za to odpowiedzieć.

W. Klimczak utrzymuje, że konary usunął na zlecenie samorządu. - Jednak ten pan jak się dorwał, to trochę za mocno ogołocił topole - ubolewa Ryszard Walkowiak, wójt. - To już drugie przycięcie tych drzew, pierwsze było bardzo delikatne i mieszkańcy wnioskowali o bardziej radykalne działania. Argumentowali, że pyłki bardzo im przeszkadzają.

Przypomnijmy, że wójt, burmistrz i prezydent to organ ochrony przyrody. Dr Jacek Borowski ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie zauważa, że ostatnio w wielu miejscach kraju dochodzi do nieuzasadnionego cięcia drzew, szczególnie topól.
- Jeśli mamy doprowadzić drzewo do takiego stanu, to lepiej je od razu wyciąć - stwierdza naukowiec. - Jak dowodzą dotychczasowe obserwacje drzewa w ten sposób potraktowane żyją znacznie krócej i zwykle przeżywają nie dłużej niż kilka - kilkanaście lat po "zabiegu".
Wójt obiecuje, że zastanowi się nad aleją w Myszęcinie. Sądzę, że gospodarzom terenu wydaje się, że przycięte równo drzewa świadczą o dbałości i porządku. Takie podejście do cięcia jest chętnie podtrzymywane przez niektóre nieuczciwe firmy zajmujące się chirurgią i pielęgnacją drzew. W efekcie przecież im więcej zetną gałęzi i konarów tym lepiej zarobią.
- Co roku nasadzamy w gminie nowe drzewa i w ten sposób uczulamy dzieci na ochronę przyrody. Pomyślimy, by w istniejącą aleję wkomponować jakieś szlachetniejsze gatunki - obiecuje R. Walkowiak.

Na wniosek mieszkańców

- Wszyscy tak golą, ale czy tak powinno być? - zastanawia się Jerzy Bartecki, który mieszka z rodziną w pobliskim bloku. - Jeśli prace zostały przeprowadzone w sposób nieprawidłowy, to ten, kto podjął decyzję powinien za to odpowiedzieć.

W. Klimczak utrzymuje, że konary usunął na zlecenie samorządu. - Jednak ten pan jak się dorwał, to trochę za mocno ogołocił topole - ubolewa Ryszard Walkowiak, wójt. - To już drugie przycięcie tych drzew, pierwsze było bardzo delikatne i mieszkańcy wnioskowali o bardziej radykalne działania. Argumentowali, że pyłki bardzo im przeszkadzają.

Przypomnijmy, że wójt, burmistrz i prezydent to organ ochrony przyrody. Dr Jacek Borowski ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie zauważa, że ostatnio w wielu miejscach kraju dochodzi do nieuzasadnionego cięcia drzew, szczególnie topól.

- Jeśli mamy doprowadzić drzewo do takiego stanu, to lepiej je od razu wyciąć - stwierdza naukowiec. - Jak dowodzą dotychczasowe obserwacje drzewa w ten sposób potraktowane żyją znacznie krócej i zwykle przeżywają nie dłużej niż kilka - kilkanaście lat po "zabiegu".

Wójt obiecuje, że zastanowi się nad aleją w Myszęcinie. Sądzę, że gospodarzom terenu wydaje się, że przycięte równo drzewa świadczą o dbałości i porządku. Takie podejście do cięcia jest chętnie podtrzymywane przez niektóre nieuczciwe firmy zajmujące się chirurgią i pielęgnacją drzew. W efekcie przecież im więcej zetną gałęzi i konarów tym lepiej zarobią.

- Co roku nasadzamy w gminie nowe drzewa i w ten sposób uczulamy dzieci na ochronę przyrody. Pomyślimy, by w istniejącą aleję wkomponować jakieś szlachetniejsze gatunki - obiecuje R. Walkowiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska