Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz ten płot ochroni nasze dzieci

Artur Matyszczyk
- 64 przęsła, czyli 128 betonowych płyt. To wszystko składa się na bezpieczeństwo dzieci - wylicza Stanisław Gnyszka.
- 64 przęsła, czyli 128 betonowych płyt. To wszystko składa się na bezpieczeństwo dzieci - wylicza Stanisław Gnyszka. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Nareszcie! Maluchy brykające po placu zabaw w Pałcku będą bezpieczne. Wokół boiska stanęło bowiem betonowe ogrodzenie.

Prace skończyły się tuż przed świętami. Wokół placu zabaw w Pałcku mieszkańcy postawili dokładnie 128 betonowych płyt. Wszystko dla bezpieczeństwa dzieci, które bawią się na boisku.

Odgrodzeni od ulicy

- Plac zabaw położony jest pomiędzy dwoma ruchliwymi drogami. To powodowało zagrożenie dla dzieci. Nowy płot przyczyni się do tego, że maluchy w rozpędzie już nie wybiegną na ulicę. Dzięki ogrodzeniu bezpieczeństwo znacznie wzrośnie - uważa sołtys Stanisław Gnyszka.

Poza tym na placu zabaw jest mała górka. Co roku dzieci zjeżdżały z niej na sankach. Zdarzało się, że nie dawały rady wyhamować i wjeżdżały na drogę. Często wprost pod koła samochodów. - Co prawda auta nie jeżdżą przez wieś szybko. Ulice są bowiem brukowane. Ale zagrożenie było. Teraz jeszcze śniegu nie ma. Ale lepiej nie czekać, tylko działać od razu. Gdy spadnie, będziemy mogli spać spokojnie - uważa S. Gnyszka.

Idzie na lepsze

Plac zabaw mieszkańcy zrobili osiem lat temu w czynie społecznym. Od tego czasu nic się na nim nie działo. Huśtawki są stare. Boisko zniszczone. Ogrodzenie być może jest początkiem zmian na lepsze. - Chciałbym, żeby nasz plac zabaw wreszcie wyglądał po europejsku. Jego zabezpieczenie to pierwszy krok w tym kierunku - mówi radny Andrzej Stańczak.

Radny zapowiada, że nie poprzestanie na betonowym płocie. - Wiosną na pewno posiejemy trawę. Wokół boiska zasadzimy iglaki. Mam nadzieję, że uda nam się także wymienić huśtawki na nowoczesne. Marzy mi się także zjeżdżalnia z prawdziwego zdarzenia - dodaje A. Stańczak.

O zjeżdżalni marzą też miejscowe dzieci. A w Pałcku ich nie brakuje. - Maluchów jest u nas prawie 70. Innego miejsca do zabawy najmłodsi nie mają. Plac zabaw jest tylko jeden. Dlatego tak bardzo nam zależy, żeby zmieniał się na coraz ładniejszy. Dzieci powinny mieć jak najwięcej frajdy - twierdzi sołtys.

Ogrodzenie kosztowało ok. 3 tys. zł. Dwie trzecie tej kwoty zebrali sami mieszkańcy. Jedną trzecią dorzucił wójt. - Budowa ogrodzenia była drobną ale potrzebną inwestycją - dodaje Zbigniew Woch.

Jak się dowiedzieliśmy remont placu zabaw to nie koniec inwestycji w Pałcku. - Będę dążył do oczyszczenia stawu przeciwpożarowego. Natomiast w projekcie budżetu na przyszły rok już znalazły się pieniądze na zrobienie dokumentacji remontu naszej świetlicy - cieszy się A. Stańczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska