Terminal w Świecku znów w sądzie. Po raz ostatni?

Chodzi o uzgodnienie, do kogo właściwie należy Terminal Towarowych Odpraw Celnych w Świecku - bo choć w księdze wieczystej jako właściciel terminala figuruje powiat, to prawo własności wciąż pozostaje niejasne.

Spór wokół Terminala Odpraw Celnych ciągnie się od dobrych kilku lat. Przypomnijmy: w październiku ubiegłego roku ówczesny wojewoda Jerzy Ostrouch stwierdził, że powiat jest winny Skarbowi Państwa ok. 5 mln zł z tytułu tzw. opłat eksploatacyjnych, które pobierał przez 2 lata od firm wynajmujących pomieszczenia na terminalu w Świecku (w 2010 i 2011 r. roku starosta administrował majątkiem - dziś terminal jest w rękach powiatu). Sądy dwóch instancji i Ministerstwo Finansów potwierdziło opinię wojewody, że starostwo powinno część tych opłat przekazywać do budżetu państwa. Nie robiło tego. Powiat tłumaczył, że nie dostawał wystarczających dotacji od wojewody na utrzymanie terminala

Poprzedni starosta Andrzej Bycka podkreślał, że na takich samych zasadach z opłat rozliczają się także urzędnicy administrujący w imieniu starostów innymi terminalami w Polsce. Przegrał jednak sprawę w sądach, które potwierdziły, że żądania wojewody były prawnie uzasadnione.

Pod koniec października były starosta  dostał z urzędu wojewódzkiego ostateczne wezwanie do zapłaty pieniędzy. Wicewojewoda Jan Świrepo, który się pod nim podpisał ostrzegł, że jeśli powiat nie odda tych 5 mln zł, "podjęte zostaną dalsze działania zmierzające do wszczęcia egzekucji”. Były starosta przyznał też, że powiat nie ma żądanych 5 mln zł.

Zarząd Powiatu złożył odwołanie od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego, jak również wniosek o wstrzymanie wszystkich płatności, o które wnioskuje wojewoda. Teraz zarząd czeka na decyzję NSA. Ma zostać wydana, kiedy tylko stan prawny terminala będzie uregulowany.

- Bardzo nam zależy na ostatecznym rozwiązaniem tej sprawy. Dopiero to da nam podstawę do podjęcia kolejnych kroków i działań. Mamy nadzieję, że nastąpi to szybko - zapowiada wicestarosta. Podkreśla, że obecna sytuacja nie pozwala na przedłużanie umów z przedsiębiorcami, którzy pracują na terenie terminala. - Według wicestarosty nabycie nieruchomości przez powiat słubicki w 2013 r. nastąpiło w sposób niejednoznaczny i budzący wiele wątpliwości prawnych.

Wygląda na to, że obie strony nie chcą rzucać sobie kłód pod nogi. Powiat prowadzi rozmowy z wojewodą. -  Z dotychczasowych rozmów z Zarządem Powiatu wynika, że postawił on sobie za cel jak najszybsze ostateczne wyjaśnienie statusu nieruchomości - zauważa Marcin Cichoń z Biura Prasowego wojewody.

Tymczasem nad powiatem wciąż wisi widmo zapłaty 5 mln zł.  - Jeśli trzeba będzie zapłacić, będzie to prawdziwa katastrofa, z możliwością bankructwa powiatu włącznie - nie ukrywa wicestarosta. Dodaje, że samorząd nie ma żadnego planu awaryjnego na tę okoliczność.