Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TKKF Chynowianka Zielona Góra: Świetnie się bawią

Mateusz Kuczak
Najważniejsza jest dobra rozgrzewka!
Najważniejsza jest dobra rozgrzewka! Archiwum klubu
Awans do A-klasy, solidna drużyna, a w niedalekiej przyszłości nowe boisko. To pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość. Zawodnicy i działacze TKKF Chynowianki Zielona Góra przez sześć lat istnienia klubu zrobili kawał dobrej roboty. Nie spoczęli na laurach, chcą by było jeszcze lepiej!

Był rok 2003. Drużyna z sąsiedniej Krępy została wykluczona z B-klasy za zadymy swoich "kibiców". Chłopaki z Chynowa nie zastanawiając się długo, zgłosili nowy zespół. Zaczęli praktycznie od zera, nie mając nawet własnego boiska. Pierwsze mecze rozgrywali na stadionie w Krępie, który stał się ich obiektem domowym.

Awans i mocna ekipa

Sześć lat, niby niewiele, jednak dla graczy Chynowianki to czas dużych zmian. Obecnie mają własne malowniczo położone boisko przy ul. Krępowskiej w Chynowie, szatnie i to, co wywalczyć można sobie tylko grą - awans do A-klasy.

- Jako beniaminek i młody stażem zespół będziemy starać się, aby sezon zakończyć w środku tabeli, pozostanie w tej klasie rozgrywek jest dla nas priorytetem - mówi trener Dariusz Kurzawa. Chynowianka ma w swoich szeregach zawodników z trzecio, drugo, a nawet pierwszoligową przeszłości, m.in. Wojciecha Pochylskiego, Tomasza Gruchociaka, czy Dominika Wabno. Trener Kurzawa zapytany o to czy młodzi piłkarze palą się do gry mówi: - Słabo. Brakuje nam świeżej krwi. Mamy siedmiu młodzieżowców, ale w tym roku zostanie stworzony zespół żaków i orlików w porozumieniu z miejscową szkołą, której dyrektorem jest nasz przyjaciel Witold Gołdyński.

Nowe boisko

W miejscu gdzie obecnie znajduje się murawa Chynowianki mają powstać drogi do osiedla domków jednorodzinnych. Działacze jak i sami zawodnicy starają się o nowe lokum.

- Po rozmowach w magistracie zapewniano nas, iż są wyznaczone dwa miejsca: teren byłej giełdy samochodowej oraz za strzelnicą. Jesteśmy dobrej myśli, ponieważ własnymi siłami staramy się, aby obecne boisko wyglądało naprawdę super. Od września rusza nabór do sekcji dziecięcej i chcielibyśmy, aby nowe miejsce ulokowane było jak najbliżej szkoły, najlepiej w centrum osiedla.- mówi Kurzawa

Łączą przyjemne z pożytecznym

Chynowianka ma treningi dwa razy w tygodniu we wtorki i czwartki. Jedni pracują, inni się uczą, ale mimo to zawodnicy zawsze znajdą czas by pokopać wspólnie futbolówkę.
- Piłkę nożną traktuję jako dobrą formę relaksu, to taka moja pasja, z której nie zamierzam rezygnować. Studiuję w Poznaniu w Wyższej Szkole Hotelarstwa i Gastronomii, więc muszę przyznać, że czasami treningi mi przepadają, jednak, gdy tylko mam wolny czas przyjeżdżam do Chynowa, aby wspomóc drużynę. - mówi obrońca Przemek Guzowski.

Trener Kurzawa swoja rolę traktuje bardzo poważnie. Zajęcia nie są czystą zabawą, mają przygotować drużynę do walki w lidze. Kadra Chynowianki to w większości doświadczeni zawodnicy. - Dla mnie bardzo ważne jest to, aby starszy kolega mógł pokazać młodym wszystkie swoje najlepsze cechy, tak, aby ci mogli się nauczyć większej pewności w grze - mówi Kurzawa.

Bawić się i pomagać

Sponsorami, bez, których ciężko było by prosperować są Gaja Armatura Zielona Góra oraz Koncept Zielona Góra. Ciekawostką jest, iż sami zawodnicy wpłacają na potrzeby klubu składki członkowskie po 20 złotych miesięcznie -Zrobiliśmy przez te lata coś z niczego. Mamy dobry zespół, ale przede wszystkim chęci, a to się liczy najbardziej - mówi prezes Chynowianki Piotr Turzański. - Robimy to dla siebie, dla własnej satysfakcji, ale w głównej mierze dla mieszkańców Chynowa. Liczymy na ich doping i na to, że jeszcze w większej liczbie będą przychodzić na mecze. Staramy się też pomagać, organizowaliśmy festyny charytatywne i mamy już pomysł na kolejne imprezy. Chcemy się bawić grą i pomagać innym
Drużyna z Chynowa zaprasza wszystkich na swoje mecze oraz na stronę internetową www.chynowianka.smoko.pl, na której można śledzić wyniki zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska