Policjanci kolejny raz przypominają, że przekraczanie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym jest nie tylko niebezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, ale ma swoje konsekwencje prawne. Jest to także nadal główna przyczyna najtragiczniejszych wypadków drogowych w Polsce.
114 km/h na "50"
- Każdego dnia lubuscy funkcjonariusze drogówki prowadzą intensywne kontrole, szczególnie pod tym kątem. Przekonał się o tym mieszkaniec gminy Nowe Miasteczko, który w Nowej Soli na ulicy Starostawskiej jechał z prędkością 114 km/h w obszarze zabudowanym - mówi aspirant Justyna Sęczkowska-Sobol z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.
Mundurowi zatrzymali 40-latkowi prawo jazdy, a na jego konto wpłynęło 14 punktów karnych. Kierujący fordem został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych.
- Policjanci podczas służby wykorzystują urządzenia do pomiaru prędkości oraz do badania stanu trzeźwości. Działania funkcjonariuszy pozwalają wyeliminować z naszych dróg kierowców stwarzających zagrożenie, a tym samym wpływają na bezpieczeństwo nas wszystkich. Efektem końcowym nieprzemyślanego zachowania kierowcy będą poważne konsekwencje karne i finansowe - dodaje rzeczniczka nowosolskiej policji.
Utrata prawa jazdy
- Kierowca przekraczający dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o przynajmniej 51 km/h musi liczyć się z utratą prawa jazdy na okres trzech miesięcy i jest to kara niezależna od pozostałych obciążeń.
- Jeśli w tym okresie wsiądzie on za kierownicę to naraża się na kolejny mandat i wydłużenie okresu zatrzymania prawa jazdy.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?