To konwencja okręgu nr 13. W jego skład wchodzą dwa województwa, lubuskie i zachodniopomorskie. Gościem konwencji PSL jest wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski.
Profesor na czele
Przed chwilą delegaci na konwencję jednogłośnie przegłosowali listę dziesięciu kandydatów do europarlamentu. Na jej czele jest wiceminister infrastruktury prof. Juliusz Engelhart ze Szczecina. Uczy na tamtejszym uniwersytecie, wykłada też w Wyższej Szkole Biznesu w Gorzowie.
- Poprzednio to my mieliśmy pierwsze miejsce na liście, teraz kolej na zachodniopomorskie. Taka była umowa, a umów trzeba dotrzymywać - mówi Jolanta Fedak, szefowa PSL w Lubuskiem.
Lubuskiemu przypadło drugie miejsce. Znalazł się tam Józef Rubacha, radny sejmiku, były wiceburmistrz Szprotawy. Na trzecim - Jan Krawczuk ze Sławna, były wójt Darłowa.
Kolejne miejsca zajęli następujący kandydaci: 4. Maciej Szykuła, były lubuski kurator oświaty, 5. Józef Frąś, prof. Uniwersytetu Szczecińskiego, 6. Andrzej Matyjaszek, zastępca dyrektora Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie, 7. Adam Jaskulski, wójt Świdnicy (Lubuskie), 8. Elżbieta Polak, szefowa biura Ochotniczych Straży Pożarnych w Lubuskiem, 9. Cezary Szeliga, dyrektor departamentu zagospodarowania obszarów wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie, 10. Andrzej Dycha, wiceminister rolnictwa, ze Szczecina (pochodzi z Barlinka).
PO nie pomoże
O wspólnych kandydatach Lubuskiego i Zachodniopomorskiego do europarlamentu Jarosław Kalinowski powiedział: - Drużyna imponująca, ze znakomitym dorobkiem. Jest z czego wybierać.
W Olsztynie wybierają (chodzi o wybory prezydenta miasta - dop. red.) i wszystko wskazuje, że metropolia będzie ekologiczna, czyli zielona (rywalizuje kandydat PO i PSL - dop. red.). Jeśli można tam wygrać, można w Szczecinie czy Zielonej Górze do europarlamentu.
Wicemarszałek dużo mówił o kryzysie, o tym, co rząd robi, by przeciwdziałać jego skutkom. Było też o euro. - Opowiadamy za wprowadzeniem euro. Problem w tym, że trzeba zmienić Konstytucję, gdzie jest zapis o złotym. A do tego trzeba większości. Tymczasem prezydent i PiS są przeciw - powiedział.
Mówił również o unijnych dopłatach dla rolników. - Jeśli ich wielkość osiągnie 100 proc., a teraz jest tylko 55 proc., to i tak będzie to tylko połowa z tego, co dostają rolnicy ze starej Unii - stwierdził. I przestrzegał: - Nie liczmy, że Platforma Obywatelska w Parlamencie Europejskim upomni się o rolników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
