Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To oni okradli domy w Zielonej Górze. Dwóch z nich już wpadło [ZDJĘCIA]

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Piotr JędzuraŚwiebodzińska policja zatrzymała dwóch obywateli Chorwacji, którzy włamali się do czterech domów w Zielonej Górze i jednego w Wielkopolsce. Ich łup to 300 tys. zł. Mieli wspólnika bądź wspólników, którzy, jak na razie są bezkarni.Chorwaccy złodzieje wkrótce staną przed sądem. Odpowiedzą za włamania i kradzież gotówki oraz biżuterii wartości ok. 300 tys. zł. Ale to nie koniec sprawy. Przestępcy mieli wspólnika, bądź wspólników. To osoby, które doskonale wiedziały do czyich domów się włamują. Miały świetne rozeznanie dotyczące sytuacji finansowej właścicieli okradanych domów. Maskowali twarze wiedząc, że napotkają systemy monitoringu. Na zdjęciach z kamer widać trzy postacie. - Czwarta osoba z pewnością byłą w okolicy i obserwowała drogi dojazdowe do okradanych posiadłości, po prostu zabezpieczała drogę ucieczki – mówi nam anonimowo jeden ze śledczych. Trzeba również podkreślić fakt, że to zdjęcia z monitoringu pomogły postawić zarzuty zatrzymanym złodziejom.Dzięki znajomości terenu z pięciu włamań złodzieje wynieśli gotówkę i biżuterią o wartości niemal 300 tys. zł. Ukradli między innymi pierścionek z białego złota o wartości 20 tys. zł z certyfikatem z antykwariatu jubilerskiego w Warszawie. Ich łupem padł także zegarek Frank Mulder warty 30 tys. zł i rolex za 40 tys. zł. Sprawcy wiedzieli, co biorą, spodziewali się drogich fantów w okradanych domach.Mimo dość długiego śledztwa nie udało się ustalić wspólnika lub wspólników złodziei z Chorwacji. Oni sami powiedzieli, że nie potrafią nikogo wskazać. - To typowe zachowanie - mówi nam śledczy i dodaje, że tak chronią wspólników. Wszystko wskazuje na to, że wspólnicy pozostaną nieustaleni.Przeczytaj też:  Dwaj Chorwaci okradli domy w Lubuskiem. Ich łupem padło ok. 300 tys. zł
Piotr JędzuraŚwiebodzińska policja zatrzymała dwóch obywateli Chorwacji, którzy włamali się do czterech domów w Zielonej Górze i jednego w Wielkopolsce. Ich łup to 300 tys. zł. Mieli wspólnika bądź wspólników, którzy, jak na razie są bezkarni.Chorwaccy złodzieje wkrótce staną przed sądem. Odpowiedzą za włamania i kradzież gotówki oraz biżuterii wartości ok. 300 tys. zł. Ale to nie koniec sprawy. Przestępcy mieli wspólnika, bądź wspólników. To osoby, które doskonale wiedziały do czyich domów się włamują. Miały świetne rozeznanie dotyczące sytuacji finansowej właścicieli okradanych domów. Maskowali twarze wiedząc, że napotkają systemy monitoringu. Na zdjęciach z kamer widać trzy postacie. - Czwarta osoba z pewnością byłą w okolicy i obserwowała drogi dojazdowe do okradanych posiadłości, po prostu zabezpieczała drogę ucieczki – mówi nam anonimowo jeden ze śledczych. Trzeba również podkreślić fakt, że to zdjęcia z monitoringu pomogły postawić zarzuty zatrzymanym złodziejom.Dzięki znajomości terenu z pięciu włamań złodzieje wynieśli gotówkę i biżuterią o wartości niemal 300 tys. zł. Ukradli między innymi pierścionek z białego złota o wartości 20 tys. zł z certyfikatem z antykwariatu jubilerskiego w Warszawie. Ich łupem padł także zegarek Frank Mulder warty 30 tys. zł i rolex za 40 tys. zł. Sprawcy wiedzieli, co biorą, spodziewali się drogich fantów w okradanych domach.Mimo dość długiego śledztwa nie udało się ustalić wspólnika lub wspólników złodziei z Chorwacji. Oni sami powiedzieli, że nie potrafią nikogo wskazać. - To typowe zachowanie - mówi nam śledczy i dodaje, że tak chronią wspólników. Wszystko wskazuje na to, że wspólnicy pozostaną nieustaleni.Przeczytaj też: Dwaj Chorwaci okradli domy w Lubuskiem. Ich łupem padło ok. 300 tys. zł mat. policji
Świebodzińska policja zatrzymała dwóch obywateli Chorwacji, którzy włamali się do czterech domów w Zielonej Górze i jednego w Wielkopolsce. Ich łup to 300 tys. zł. Mieli wspólnika bądź wspólników, którzy, jak na razie są bezkarni. Chorwaccy złodzieje wkrótce staną przed sądem. Odpowiedzą za włamania i kradzież gotówki oraz biżuterii wartości ok. 300 tys. zł. Ale to nie koniec sprawy. Przestępcy mieli wspólnika, bądź wspólników. To osoby, które doskonale wiedziały do czyich domów się włamują. Miały świetne rozeznanie dotyczące sytuacji finansowej właścicieli okradanych domów. Maskowali twarze wiedząc, że napotkają systemy monitoringu. Na zdjęciach z kamer widać trzy postacie. - Czwarta osoba z pewnością byłą w okolicy i obserwowała drogi dojazdowe do okradanych posiadłości, po prostu zabezpieczała drogę ucieczki – mówi nam anonimowo jeden ze śledczych. Trzeba również podkreślić fakt, że to zdjęcia z monitoringu pomogły postawić zarzuty zatrzymanym złodziejom. Dzięki znajomości terenu z pięciu włamań złodzieje wynieśli gotówkę i biżuterią o wartości niemal 300 tys. zł. Ukradli między innymi pierścionek z białego złota o wartości 20 tys. zł z certyfikatem z antykwariatu jubilerskiego w Warszawie. Ich łupem padł także zegarek Frank Mulder warty 30 tys. zł i rolex za 40 tys. zł. Sprawcy wiedzieli, co biorą, spodziewali się drogich fantów w okradanych domach. Mimo dość długiego śledztwa nie udało się ustalić wspólnika lub wspólników złodziei z Chorwacji. Oni sami powiedzieli, że nie potrafią nikogo wskazać. - To typowe zachowanie - mówi nam śledczy i dodaje, że tak chronią wspólników. Wszystko wskazuje na to, że wspólnicy pozostaną nieustaleni.

Chorwaccy złodzieje wkrótce staną przed sądem. Odpowiedzą za włamania i kradzież gotówki oraz biżuterii wartości ok. 300 tys. zł. Ale to nie koniec sprawy. Przestępcy mieli wspólnika, bądź wspólników. To osoby, które doskonale wiedziały do czyich domów się włamują. Miały świetne rozeznanie dotyczące sytuacji finansowej właścicieli okradanych domów. Maskowali twarze wiedząc, że napotkają systemy monitoringu. Na zdjęciach z kamer widać trzy postacie. - Czwarta osoba z pewnością byłą w okolicy i obserwowała drogi dojazdowe do okradanych posiadłości, po prostu zabezpieczała drogę ucieczki – mówi nam anonimowo jeden ze śledczych. Trzeba również podkreślić fakt, że to zdjęcia z monitoringu pomogły postawić zarzuty zatrzymanym złodziejom.

Dzięki znajomości terenu z pięciu włamań złodzieje wynieśli gotówkę i biżuterią o wartości niemal 300 tys. zł. Ukradli między innymi pierścionek z białego złota o wartości 20 tys. zł z certyfikatem z antykwariatu jubilerskiego w Warszawie. Ich łupem padł także zegarek Frank Mulder warty 30 tys. zł i rolex za 40 tys. zł. Sprawcy wiedzieli, co biorą, spodziewali się drogich fantów w okradanych domach.

Mimo dość długiego śledztwa nie udało się ustalić wspólnika lub wspólników złodziei z Chorwacji. Oni sami powiedzieli, że nie potrafią nikogo wskazać. - To typowe zachowanie - mówi nam śledczy i dodaje, że tak chronią wspólników. Wszystko wskazuje na to, że wspólnicy pozostaną nieustaleni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska