Owoce morza zamiast mięsa
Do tej pory owoce morza kojarzyły się z luksusem czy czymś, co pasuje jedynie do restauracji, jednak coraz częściej można je spotkać na domowych talerzach.
Wszystko dzięki większej dostępności tych produktów w sklepach i dyskontach, rosnącej “odwadze kulinarnej”, a także prostym przepisom udostępnianym m.in. w internecie.
Dzięki wielu składnikom odżywczym są dobrą alternatywą dla np. mięsnych kotletów. W Polsce moda ta dopiero raczkuje, jednak w australijskich sklepach można już znaleźć salami z łososia lub ośmiornicy, rybną szynkę czy kiełbasę ze skorupiaków.
Czytaj dalej --->
Brzydkie owoce
Jak informuje portal mojegotowanie.pl, wraz ze wzrostem świadomości dotyczącej marnowania jedzenia coraz chętniej sięgniemy po brzydkie owoce i warzywa. Uważa się, że 40 proc. owoców i warzyw nie wygląda idealnie.
W większości sklepów pojawiają się półki zachęcające do zakupienia przecenionych produktów, które prawdopodobnie nie sprzedałby się po cenie regularnej. Ich popularność pokazuje, że kulinaria w 2020 roku będą się wiązać z ideą less waste.