Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwają poszukiwania kobiety ze wsi Podgórzyce. Około 100 osób przeczesuje okolice (zdjęcia)

Piotr Jędzura 0 68 324 88 80 [email protected]
Mł. asp. Marcin Dominiak z zielonogórskiej policji podczas poszukiwań 85-latki.
Mł. asp. Marcin Dominiak z zielonogórskiej policji podczas poszukiwań 85-latki. fot. Piotr Jędzura
Około 100 policjantów, strażaków, ratowników oraz mieszkańców wsi Podgórzyce i okolicy od soboty szuka 85-latki. Kobieta wyszła z domu w południe i ślad po niej zaginął. Sytuacja jest bardzo trudna. Kobieta jest schorowana, ma zaniki pamięci.

[galeria_glowna]
Wjeżdżamy do wsi Podgórzyce koło Nowogrodu Bobrzańskiego około południa. W miejscowości nie ma prawie nikogo. - Wszyscy szukają zaginionej, jedni w lesie, inni nad rzeką - mówi Zygfryd Kobylarz. Przez całą sobotę i niedzielę on również brał udział w poszukiwaniach sąsiadki. Zebrali się też mieszkańcy okolicznych wiosek.

Zaginęła w sobotę

Kobieta zaginęła w sobotę. - Ostatni raz była widziana w południe na drodze we wsi. Szła i głośno się modliła - mówi Maria Kobylarz. Kobieta pokazuje drogę skręcającą stromo w dół w stronę lasu. Tam poszła zaginiona.

85-latka często stawała przy krzyżu we wsi. Głośno modliła się i szła do domu. Sąsiedzi często podwozili ją pod dom syna. Opowiadali, że kobieta ma zaniki pamięci. To już jej trzecie zaginięcie. Za pierwszym razem została znaleziona przed północą. Stała nad rzeką. Drugi raz stała koło kapliczki. Tym razem nie ma jej już trzy dni.

Na drodze w kierunku rzeki stoi kilka policyjnych radiowozów i autokar. W lesie są słuchacze szkoły straży pożarnej w Świebodzinie. Policjanci oraz ratownicy z psami przeczesują lasy i okolice wsi. Nawet GOPR pomaga. Około 100 osób szuka zaginionej. I tak już trzeci dzień. - Schodziliśmy wiele kilometrów i będziemy chodzić do skutku - zapewniają.

Nadleciał śmigłowiec

Dochodzi godz. 13.00. Poszukiwania trwają na dobre. Z oddali słychać nadlatujący policyjny śmigłowiec z Poznania. Na pokładzie ma zamontowaną kamerę termowizyjną. Za jej pomocą okolica przeszukiwana jest z powietrza. Ponad godzinę śmigłowiec latał nad lasami i wsią. Bezskutecznie. Kamera niczego nie zarejestrowała.

Ludzie bezustannie pracują. - Przeszedłem wszystko dookoła, pies nie chwycił nawet małego tropu - mówi zmęczony Janusz Zając, ratownik z wałbrzysko-kłodzkiej grupy GOPR. To fachowiec od poszukiwań. Przeszukał między innymi wzniesienia tuż koło wsi. - Bardzo trudny teren, wszędzie pełno rowów, zagłębień, bagien - przyznaje ratownik GOPR.

Piotr Jakubowski z Grupy Ratownictwa specjalnego z Żar wraz z labradorem Leną przeczesali spory kawał lasu. Byli też nad rzeką. - Tam jakby pies zwąchał trop, w wodzie - mówi P. Jakubowski.

Dzień wcześniej przeszukano tam dno, ale niczego nie znaleziono. Dziś ratownicy znowu w pontonie wyruszyli na rzekę.

Od trzech dni lasy przeczesują policjanci. Mł. asp. Marcin Dominiak z psem tropiącym kilka godzin był w terenie. - Nawet tropu nie chwycił. W dodatku poszukiwania utrudnia zwierzyna, której w okolicy nie brakuje - wyjaśnia policjant.

Poszukiwania trwają. - Spać nie mogę na samą myśl, że sąsiadka zaginęła, że jest gdzież tam w lesie. Ona jest taka drobna - mówi Zofia Bublis. Zaginięcie przeżywa również Ewa Winnicka. - Szukałam sąsiadki w okolicy, niestety bezskutecznie - mówi.

Trudny teren i sytuacja

Teren, w jakim zaginęła kobieta jest bardzo trudny nawet dla zdrowego człowieka. Tuż koło wsi wyrasta strome podejście. - Tam 85-latka z pewnością nie poszła - mówią ratownicy. Przyznają, że im samym ciężko było podejść pod górę.

Lasy dookoła są nie tylko gęste, ale również pełne wąwozów. W lesie roi się od zagłębień, rowów oraz bagien. Każdy z nich jest pułapką dla starszej osoby. W okolicy płynie Bóbr. Miejscowi mówią jednak, że rzeka jest tam płytka.

Zdaniem poszukujących kobieta nie odeszła daleko. Twierdzą, że nie była w stanie. Jest schorowaną 85-latką. Ratownicy mówią, że 80 proc. zaginionych odnajdowana jest w promieniu około kilometra od miejsca, z którego zaginęły.

Sytuacja jest trudna. Noce są dość zimne. Na szczęście nie było mrozów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska