Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj chcą mieć zdrowe dzieci

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Maluchy z przedszkola w Podmoklach Wielkich za tydzień przejdą badania profilaktyczne. One nawet nie są tego świadome. Decyzje oczywiście podjęli rodzice.
Maluchy z przedszkola w Podmoklach Wielkich za tydzień przejdą badania profilaktyczne. One nawet nie są tego świadome. Decyzje oczywiście podjęli rodzice. Mariusz Kapała
Rodzice i uczniowie w Podmoklach Małych zebrali 1.600 kg nakrętek, żeby sfinansować badania profilaktyczne dzieci. Koło gospodyń wiejskich będzie gotować dla obsługi specjalnego ambulansu, a strażacy pilnować sprzętu.

Szkoła w Podmoklach Małych przeprowadza niesamowity projekt z pomocą Fundacji Ronalda McDonalda. Między 12 a 14 czerwca zostanie zbadanych 200 dzieci z całej gminy w wieku od dziewięciu miesięcy do sześciu lat. Będą to badania profilaktyczne "w kierunku raka".

- Dziś wreszcie odetchnęłam i teraz już jestem szczęśliwa - mówi Elżbieta Ryczek, dyrektorka Zespołu Edukacyjnego w Podmoklach Małych. Dlaczego? - Bo jestem pewna, że udało się nam zebrać 12 tys. zł konieczne na sfinansowanie badań profilaktycznych dzieci.

To jeden z wielu "szalonych" pomysłów, jakie zrealizuje mała podstawówka w tej małej wsi (liczy tylko 72 uczniów). Tym razem jednak szkoła nie skorzysta z unijnej pomocy, musiała sama sfinansować przedsięwzięcie realizowane przez Fundacją McDonalda.

Na trzy dni przyjedzie do wsi specjalny ambulans z obsługą i dwoma lekarzami specjalistami z Lublina.

- Będą badać te nasze maluchy - podpowiadają Zofia Kononowicz i Justyna Ambroży-Woźniak, przedszkolanki z Podmokli Wielkich, gdzie Zespół Edukacyjny prowadzi przedszkole. Ale przebadane zostaną nie tylko przedszkolaki, lecz nawet noworodki od dziewiątego miesiąca życia. I dzieci z całej gminy! Żeby nie tworzyły się kolejki przez ostatnie trzy dni wolontariusze przyjmowali zapisy. Limit wynosił 200 dzieci.

- Telefon spuchł od rozmów - śmieje się zadowolona z zainteresowania rodziców dyrektorka.

W tej akcji idzie o przebadanie ultrasonografem narządów wewnętrznych małych dzieci w celu wykrycia ewentualnych zagrożeń, odstępstw od normy. Badania będą bezpłatne, bezbolesne i bezpieczne - wołają plakaty rozwieszone we wsi. Potrwają od 15 do 18 minut, a koszt badań jednego dziecka wynosi 67 zł.

- Jak zawsze u nas, w tę akcję włączyło się całe społeczeństwo Podmokli Małych i Wielkich - podpowiada Małgorzata Radna. - Koło Gospodyń Wiejskich będzie karmić personel ambulansu, zaś strażacy z OSP pilnować nocą pojazdów naszych gości. Nocleg daje gmina w hoteliku ośrodka sportu.

Żeby można było sfinansować badania rodzice i uczniowie od półtora roku zbierali nakrętki od butelek. Uzbierali ponad półtorej tony, co przyniosło 1,6 tys. zł. Dorzuciły się też lokalne zakłady pracy, mali przedsiębiorcy, gmina. W ten sposób uzbierano 12 tys. zł na opłacenie dwóch lekarzy. Bo przyjazd ambulansu funduje fundacja.

- Jak jest akcja, to u nas włączają się wszyscy - stwierdza E. Ryczek.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska