Warto skorzystać z możliwości, którą niosą nowe przepisy o spółdzielniach mieszkaniowych. Teraz spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu można szybciej i taniej (średnio za ok. 2 tys. zł, a już nie kilka tysięcy) przekształcić w tzw. odrębną własność. Daje ona pełne, nieograniczone prawo do mieszkania oraz części gruntu pod budynkiem.
W przeciwieństwie do spółdzielczego lokatorskiego prawa do mieszkania w zasobach spółdzielni, prawo odrębnej własności można sprzedać albo darować. Podlega też dziedziczeniu.
- Trzeba złożyć wniosek w swojej spółdzielni mieszkaniowej. O przeniesienie, bo nie jest to przekształcenie, spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu na odrębną własność. Wiąże się to z opłatami notarialnymi i założeniem księgi wieczystej w wysokości 400-500 zł. Koniecznymi, bo umowa przeniesienia praw musi mieć formę aktu notarialnego.
Do tego mogą jeszcze dojść koszty związane z rzeczoznawcą majątkowym, który dokona wyliczenia udziału w nieruchomości wspólnej. Spółdzielnia może mieć już przygotowaną taką dokumentację, ale nie musi, a zrobić ją trzeba. Kosztuje to, ok. 200-300 zł, w zależności od spółdzielni.
.
- Nowe przepisy nie przewidują przeniesienia lokalu użytkowego na własność w przypadku najmu. Chyba że jest to pracownia artystyczna, która będzie traktowana jak lokal mieszkalny.
Ale nawet gdyby istniała taka możliwość, to agencje mienia wojskowego nie są spółdzielniami mieszkaniowymi i podlegają zupełnie innym przepisom, a nie prawu spółdzielczemu.
- Jeśli chodzi o rozliczenie, to spółdzielnia musi oddać wkład mieszkaniowy zwaloryzowany do wartości rynkowej. To czy dostanie pani inne mieszkanie, jakie i na jakich zasadach, zależy wyłącznie od zapisów zawartych w umowie ze spółdzielnią. W tym wypadku nie można mówić ogólnie, bo wszystko kryje się właśnie w zapisach tej umowy.
Każda spółdzielnia posiada obsługę prawną. Proszę się nie bać iść i prosić o wytłumaczenie warunków. A przed rozmową z zarządem spółdzielni przeczytać dokładnie jej statut, w szczególności zapisy dotyczące spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu i waloryzacji wkładu mieszkaniowego. Lepiej iść przygotowanym, by wiedzieć, o czym będzie mowa.
- Ani w świetle wciąż obowiązujących przepisów, ani projektowanych nowych, nie ma możliwości wykupu spółdzielczej ziemi pod pawilonem. Była propozycja takiego zapisu, ale przepadła w Sejmie. Ziemia pozostaje majątkiem spółdzielni, do jej wyłącznej dyspozycji.
- ADM nie jest spółdzielnią mieszkaniową i dlatego nie podlega pod przepisy spółdzielcze. To jest zupełnie inna tematyka prawna. Właścicielem mieszkań w zasobach ADM jest urząd miasta albo gminy. I to do niego należy się zwrócić, jeśli chce pani ustanowić odrębną własność. Zwykle urzędy proponują bonifikaty przy wykupie komunalnych mieszkań.
- Każda spółdzielnia ma swój statut, który jest najważniejszym dokumentem regulującym jej wewnętrzne zasady działania. Dlatego musi pani dokładnie przeczytać jego zapisy. Być może ze statutu wynika możliwość umorzenia zadłużenia. Jeśli nie, będzie to niemożliwe. Chyba że zarząd ma to w swoich kompetencjach, ale na to też musi być stosowny zapis w statucie. Wniosek o umorzenie zadłużenia musi być umotywowany trudną sytuacją finansową. Powinna pani napisać, że pozostaje bez pracy, ma troje dzieci uczących się w konkretnej szkole, a jedynym pani źródłem utrzymania są konkretnie podane dochody.
Nie ma sensu iść do sądu, bo sam z siebie zadłużenia pani nie może umorzyć. Trzeba by zawrzeć ugodę, na którą musiałaby się jednak zgodzić spółdzielnia.
- Jeżeli z zasobów mieszkań zakładowych nie została utworzona spółdzielnia, to nie stosują się do nich przepisy spółdzielczej ustawy. Nowe przepisy też ich nie obejmą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?