Zobacz jak radzili sobie rywale SPAR Falubazu w ostatnim meczu ligowym w Lesznie
Źródło: PGE Ekstraliga/x-news
- Nie ma co kalkulować. Zakładałem sześć punktów w tym tygodniu. Mamy trzy i bardzo wierzę, że wygramy w Rzeszowie. Później w niedzielę trzeba jeszcze pojechać dobry mecz przed własną publicznością z Tarnowem i nasz plan minimum zostanie zrealizowany - powiedział przed meczem szkoleniowiec SPAR Falubazu Sławomir Dudek. - Dziwiły mnie komentarze fachowców, że dojście Darcy'ego Warda zrobiło z nas ponownie głównych kandydatów do złotego medalu - dodał szkoleniowiec i podkreślił, że zespół nie prezentuje jeszcze stałej, wysokiej formy i każdy zawodnik ma mniejsze czy większe wahnięcia.
Przeczytaj też:Jarosław Hampel wraca do zdrowia: "Najgorsze już za mną. Mam dużo treningów i ćwiczeń" (wideo)
Asekuracja? Raczej realizm, który zaprezentował w swych opiniach także kapitan "Myszy" Piotr Protasiewicz. - Koncentrujemy się na najbliższych meczach, a nie na kalkulacjach i play offach, do których jeszcze bardzo daleka droga. W Rzeszowie na pewno będziemy walczyć - zapowiedział "PePe". - Każdy mecz to nowe rozdanie. Nie wiem dziś jaką sytuację torową zastaniemy. Rzeszów ma nóż na gardle i potrzebuje punktów, żeby się utrzymać, a my je zbieramy aby awansować do czwórki. Zwycięży lepszy.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?