Ukaińskie tenisistki solidaryzują się ze zdyskwalifikowaną szablistką za niepodanie ręki Rosjance po walce na mistrzostwach świata

Od inwazji Rosji na Ukrainę tenisistki WTA z tego kraju odmawiają podania ręki swoim rosyjskim lub białoruskim przeciwniczkom. Praktyka ta stała się powszechna w tenisie i nie pociąga za sobą żadnych kar ze strony organów zarządzających tourem.

Jednak ukraińska szablistka Olha Charłan została zdyskwalifikowana na mistrzostwach świata w Mediolanie we Włoszech za odmowę podania ręki Rosjance Annie Smirnowej. Zamiast ręki Ukrainka wyciągnęła w stronę rywalki szablę, aby ta nie podeszła do niej bliżej.

Zgodnie z regulaminem Międzynarodowej Federacji Szermierczej (FIE), po pojedynku zawodnicy zobowiązani są do podania sobie dłoni i dopiero wówczas walka uznana jest za zakończoną. Zawodnik, który tego nie zrobi, zostanie zdyskwalifikowany.

Charłan pokonała Smirnową 15-7 w 1/32 finału rywalizacji indywidualnej. Smirnowa złożyła protest, żądając dyskwalifikacji przeciwniczki z powodu „braku szacunku” i przez około godzinę czekała na decyzję sędziów nie schodząc z planszy.

Sędzia najpierw odrzucił protest Smirnowej, a Charłan w wyniku walki awansowała do 1/16 finału. Ostatecznie jednak po postępowaniu FIE zdyskwalifikowała Ukrainkę, pokazując jej „czarną kartę”, co oznacza zawieszenie w zawodach nawet na dwa miesiące.

– Nie chciałam podać ręki tej zawodniczce i działałam od serca. Dlatego jak usłyszałam, że chcą mnie usunąć z zawodów, zdyskwalifikować, dać czarną kartkę, to oczywiście mnie to zabiło. Bolało tak bardzo, że krzyknęłam z bólu. Prawdopodobnie rozumiem, jak wszyscy inni na tym świecie, w odpowiednim świecie, że zasady muszą się zmienić, ponieważ świat się zmienia. Ale to, co czuję od was wszystkich, jest poza słowami. Dziękuję wszystkim. Jesteście w moim sercu

– powiedziła Charłan na Instagramie.

Wiadomość o dyskwalifikacji Charłan rozwścieczyła ukraińską opinię publiczną, a kilka tenisistek z tego kraju zareagowało w mediach społecznościowych. Elina Switolina okazała wsparcie dla 32-letniej szablistki.

„Nie podajemy ręki rosyjskim i białoruskim sportowcom. Takie jest nasze stanowisko! Wzywam międzynarodowe organizacje i federacje sportowe do uszanowania naszej decyzji! Cała nasza miłość i szacunek należą się Oldze Charłan”

– napisała na Twitterze 27. tenisistka w rankingu WTA, zamieszczając poniżej postu ukraińską flagę.

Była numer 3 na świecie i półfinalistka tegorocznego Wimbledonu również zamieściła zdjęcie z Charłan, przesyłając jej „siłę i miłość”.

Łesia Curenko zamieściła zdjęcie, na którym nosi ukraińską flagę, jasno wyrażając swoje stanowisko w sprawie uścisku dłoni z Rosjankami i Białorusinkami.

„Stoję z Olgą Charłan. Proszę, uszanujcie naszą decyzję! Istnieje jasny powód, dla którego nie podajemy dłoni przedstawicielom krajów agresorów, który nie wymaga wyjaśnień! Slava Ukraini”

– napisała Cerenko na Instagramie.

Dajana Jastremska i Ludmyła Kiczenok również zareagowały na tę wiadomość, a Jastremska stwierdziła:

„Naszą postawą jest nie podawanie ręki Rosjanom i Białorusinom. Trzeba to zrozumieć i uszanować”

– napisała 23-latka na Instagramie.

Federacja Szermierki Ukrainy odwoła się od zawieszenia szablistki, o czym poinformował szef federacji Michaił Iljaszew.

– Przygotowujemy protest, zakwestionujemy tę decyzję. Mamy nadzieję, że to będzie jeden z tych dni, ale nie ma mowy o jej powrocie do tych zawodów. W takim przypadku postaramy się anulować tę czarną kartę. Ponieważ ta dyskwalifikacja pociągnie za sobą niemożność jej występu w konkursie drużynowym, który odbędzie się za kilka tygodni

– powiedział Iljaszew na antenie ogólnoukraińskiego Teletonu.

Minister do spraw młodzieży i sportu Ukrainy, Wadym Hutcajt zasugerował nawet, że decyzja FIE została podjęta pod wpływem Rosjan, którzy wciąż w Międzynarodowej Federacji Szermierczej cieszą się wielkimi koneksjami.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) wezwał do powściągliwości wobec sportowców z Ukrainy po dyskwalifikacji szablistki:

„Wzywamy międzynarodowe federacje do traktowania sytuacji z udziałem ukraińskich i neutralnych sportowców z niezbędnym stopniem delikatności. Pozostajemy w pełnej solidarności z ukraińskimi sportowcami i ukraińską społecznością olimpijską”

– napisał MKOl w oświadczeniu.

Ukraiński szpadzista Ihor Rejzlin odmówił pojedynku z Rosjaninem Wadimem Anochinem w 1/32 finału mistrzostw świata. Rejzlin
postanowił nie wchodzić na planszę, pokazując zaświadczenie lekarskie, które pozwoliło mu się wycofać, ale jedncześnie zachować punkty niezbędne do kwalifikacji do igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu.