Unia chce ujednolicić wiek emerytalny

Czytaj też: O emeryturę najlepiej zadbać samemu

Żyjemy coraz dłużej, a na potrzeby emerytów pracuje coraz mniej osób. Na dodatek dowiadujemy się, że w Polsce mamy najmłodszych emerytów w Europie, bo na odpoczynek wędrują mając 56-58 lat. To prawdziwy luksus.

Podczas niedawnego spotkania unijnych przywódców jednym z głównych tematów było ujednolicenie wieku emerytalnego w krajach Wspólnoty. Na razie miałoby to dotyczyć tych państw, które wprowadziły wspólna walutę. Na razie w wieku 65 lat na emerytury idą także Austriacy, Grecy i Brytyjczycy jednak tam zdecydowano się zrównać wiek emerytalny przedstawicieli obu płci. Inne państwa za próg przyjęły 67 lat. Ale na przykład Duńczycy planują, że będą pracowali do 72. roku życia.

Czytaj też: Zmiany w prawie od 2011 roku. Wiele osób straci pracę. Przepisy zniechęcają emerytów do zatrudnienia

Jeszcze w tym roku w Wielkiej Brytanii przestanie obowiązywać ustawowy wiek emerytalny. Każdy 65-latek będzie nadal uprawniony do zasiłku emerytalnego, ale będzie też mógł pracować dalej, a pracodawcy nie wolno będzie odesłać go na emeryturę. Jak stwierdził wiceminister pracy Edward Davey „starsze osoby mają bardzo wiele do zaoferowania gospodarce i swoim firmom”.

A w Polsce? Sprawa wyraźnie przycichła i jak twierdzą komentatorzy rząd boi się „grzebać” jednocześnie w wieku emerytalnym i w OFE. Jednak jest tylko kwestią czasu, gdy także Kowalscy będą musieli na jakiś czas odłożyć „wesołe życie staruszka”, zwłaszcza, jeśli sprawdzą się mroczne wizje dotyczące wysokości naszych przyszłych emerytur. Na razie resort pracy i polityki społecznej pracuje raczej nad systemem, który skłoni nas do tego, abyśmy dłużej pracowali z własnej inicjatywy. Wolna ręka, ale w trybach.

Czytaj też: Emerytury. Wszystko o III filarze