Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unibax Toruń - Stelmet Falubaz Zielona Góra (relacja live, wideo, zdjęcia)

(jac), (lada)
Patryk Dudek, świeżo upieczony mistrz świata juniorów zaliczył w Toruniu dobry występ. Zdobył 9 punktów z dwoma bonusami.
Patryk Dudek, świeżo upieczony mistrz świata juniorów zaliczył w Toruniu dobry występ. Zdobył 9 punktów z dwoma bonusami. Tomasz Gawałkiewicz
W niedzielę, 15 września w Toruniu odbył się pierwszy mecz wielkiego finału ekstraligi. Stelmet Falubaz Zielona Góra, po ciężkiej walce minimalnie przegrał z Unibaksem 43:46.
Falubaz walczy o mistrza Polski.

Stelmet Falubaz Zielona Góra walczy z Unibaksem Toruń o złoty medal

Tak relacjonowaliśmy przygotowania do niedzielnego spotkania

Tutaj możesz zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu: Unibax Toruń - Stelmet Falubaz Zielona Góra (relacja live)

Godzina 18.40
Mecz nie jest zagrożony, z nieba przestał padać deszcz. Za kilka minut rozpoczną się żużlowe emocje. Zapraszamy do śledzenie relacji live.

Skrót meczu Unibax Toruń - Falubaz Zielona Góra

(Enea Ekstraliga/x-news)

Godzina 17.20
W Toruniu zaczął padać deszcz. Czy opady pokrzyżują plany organizatorów, zawodników i kibiców? Na razie nic na to nie wskazuje. Posłuchaj relacji naszego reportera:

Godzina 15.40
Ekipa "GL" dotarła już do Torunia. Jest ciepło, słonecznie, nie pada deszcz. Na starym mieście można już spotkać grupki kibiców Falubazu. Nam w oczy rzuciła się ekipa ze Szprotawy. Oferta gastronomiczna Torunia jest przebogata, dlatego kibice mogą wybierać wśród wielu barów i restauracji. My wybraliśmy kuchnię meksykańską. Jeśli kogoś nie ma teraz w Toruniu, może zazdrościć.

Sędzią zawodów był Leszek Demski.

Relacja po meczu

Spodziewaliśmy się, że na torze będzie remisowo i faktycznie. W I biegu Jarosław Hampel wystrzelił z pierwszego pola i był poza zasięgiem. Szerzej próbował się napędzać Jonas Davidsson, ale na wyjściu wyprzedził go ostatni w stawce Kamil Brzozowski, który po prostu nie mógł pogardzić miejscem zostawionym przy kredzie.

Starcie juniorów układało się na 5:1 dla "Aniołów". Patryk Dudek przegrał start i spadł na czwartą pozycję, a pod bandę wyniósł się Kamil Adamczewski. Na prostej przeciwległej nasz junior walczył łokieć w łokieć z Emilem Pulczyńskim, ale rywal przyparł go do płotu i obalił. "Myszki" dostały drugą szansę. I co? Paweł Przedpełski szalał na wyjściu, jechał na jednym kole i natychmiast wyprzedził go duet zielonogórzan. W szczycie drugiego łuku prawie wywalił się Adamczewski i "Piernik" już był drugi. Na kolejnym kółku Przedpełski minął mistrza świata juniorów wprawiając trybuny w euforię i znów mieliśmy remis.

Pierwsi wyłamali się miejscowi. W III biegu jako "zastępstwo zawodnika" za Chrisa Holdera pojechał Tomasz Gollob. Pojechał bardzo dobrze, jego partner też i Piotr Protasiewicz mógł ich na dystansie tylko postraszyć. Na wyprzedzanie nie było miejsca i chyba mocy w maszynie kapitana. Nie liczył się Krzysztof Jabłoński. Było czterema "oczkami" w plecy.

"Chudy" dał popis także w następnym wyścigu, kiedy po mistrzowsku starł się z Andreasem Jonssonem. Najpierw odparł atak na wyjściu, a później na czwartym okrążeniu ciaśniutko wszedł w pierwszy łuk i zamknął drzwi przed "Adrenaliną". Unibax uciekł na 15:9 i trener Stelmetu Falubazu mógł skorzystać z taktycznej. Skorzystał. Trud odrabiania strat spoczął na barkach Jonssona. Niestety, "zz"-tka miejscowych (6 pkt. w dwóch startach) zadziałała lepiej niż nasza taktyczna. Rywale potrzebowali kilku metrów pierwszego wirażu, by spokojnie ustawić się na dwóch pierwszych miejscach. Różnica wzrosła do 10 pkt. Trzeba było gonić. W VI biegu nasi skubnęli dwa punkty, temperatura rosła.

Kolejny wyścig niemal skończył się kontuzją. Od początku bardzo ostro ścigali się Dudek i Miedziński, a za nimi pędził jeszcze Jonsson. Na drugim wirażu trzeciego okrążenia "Duzers" prowadził i pojechał nieco szerzej. "Miedziak" zaatakował i z premedytacją wywiózł juniora w dmuchawca. Skończyło się wykluczeniem żużlowca z Torunia. W powtórce zawiodła maszyna Kamila Brzozowskiego, nasi strzelili 5:0 i z ośmiu zostały tylko trzy punkty różnicy.

Później mieliśmy wymianę ciosów. Raz "Anioły", raz Stelmet Falubaz na 4:2. Liderzy obu zespołów trzymali wynik i gaz. Czekaliśmy, kto odpuści.

Nikt nie odpuścił, ale Protasiewicz i Dudek dali popis w XI wyścigu. Przez dwa okrążenia jechali parą, a później "Duzers" pięknie bronił się przed atakami Golloba. Wspaniała jazda, a przy tym na 5:1 dla gości, którzy tracili już tylko punkt. W XIII wyścigu przyjezdni mogli nawet prowadzić, ale przy 5:1 dla Stelmetu Falubazu upadł Miedziński. Arbiter przerwał bieg i wykluczył Jabłońskiego, który walczył z "Miedziakiem". Kontrowersyjne, a przy tym w powtórce Jonsson i Ward pojechali bez asekuracji, jakby się chcieli pozabijać. Przed biegami nominowanymi zespoły dzieliły tylko trzy punkty, ale prowadzili gospodarze.
Zadecydowało starcie liderów. Gospodarze wygrali start i powalczył z nimi tylko "PePe". Rywale triumfowali w biegu i w meczu. Trzy punkty to jednak strata do odrobienia w rewanżu.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska