Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga kierowcy, tu są dziury!

Anna Białęcka
Kiepsko się jeździ po alei Wolności, zwłaszcza na odcinku, na którym został położony asfalt, czyli na wysokości McDonaldsa. Tu jednak, mimo kilkudniowej odwilży, ekipy remontowe jeszcze się nie pokazały.
Kiepsko się jeździ po alei Wolności, zwłaszcza na odcinku, na którym został położony asfalt, czyli na wysokości McDonaldsa. Tu jednak, mimo kilkudniowej odwilży, ekipy remontowe jeszcze się nie pokazały. Fot. Anna Białęcka
Jazda po wielu ulicach naszego miasta to loteria - uda się przejechać bez uszkodzenia samochodu czy też nie. Kierowcy narzekają na stan nawierzchni. Ale dziury mają zniknąć. Rozpoczęło się ich latanie.

Każdego roku, po tym jak mrozy ustąpią, na ulicach pojawiają się dziury w jezdni. Zapewne to efekt tego, że nawierzchnie są kiepskiej jakości. - Ciągle się to powtarza, co roku ten sam problem - dziury w ulicach - mówi kierowca Jerzy Kowalik. - Na Wałach Chrobrego można koło urwać.

Dziury w nawierzchni to nie tylko zagrożenie dla stanu naszych samochodów. Ale także dla kierowców, łatwo bowiem wtedy o wypadek. Kierowcy omijają największe dziury, często zjeżdżając na przeciwległy pas ruchu. O zderzenie czołowe wtedy nietrudno. Trzeba więc uważać nie tylko na to co mamy pod kołami, ale czujnie spoglądać na boki. To nie ułatwia jazdy po mieście, rozprasza kierowców.

- Łatanie już się rozpoczęło - poinformował rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski. - Jako pierwsza została naprawiona ulica Wały Chrobrego, na nieprzebudowanym odcinku. Tu problem z dziurami skończy się szybko, gdyż wiele wskazuje na to, że jeszcze w tym roku odcinek od ronda do ulicy Piastowskiej zostanie przebudowany, położona zostanie nowa nawierzchnia.

- Na naprawy cząstkowe dróg, w tym między innymi uszkodzenia nawierzchni po zimowych mrozach i śniegach, w budżecie na rok zaplanowane jest 800 tys. zł - mówi Sadowski. - Prace na drogach już się rozpoczęły, postaramy się zlatać wszystkie dziury.
Wiele miejsc jest w fatalnym stanie. Kiepsko się jeździ po alei Wolności, zwłaszcza na odcinku, na którym został położony asfalt, czyli na wysokości McDonaldsa. Tu jednak, mimo kilkudniowej odwilży, ekipy remontowe jeszcze się nie pokazały. Ostrzegamy więc kierowców, by jeździli bardzo ostrożnie.

Co zrobić, gdy uszkodzimy auto na ulicy? Najlepiej wezwać policję, by sporządziła notatkę z tego zdarzenia. Warto jest zrobić zdjęcie całej sytuacji - uszkodzonego auta oraz dziury w drodze, na której doszło do zdarzenia. Teraz musimy sprawdzić do kogo droga należy, pod czyim jest zarządem. W naszym mieście mamy ulice miejskie oraz wojewódzkie i krajowe - jak na przykład ul. Obrońców Pokoju i Legnicka. Jeżeli to ulica miejska, a tych jest najwięcej, zwracamy się do urzędników w ratuszu.

- Ulice są ubezpieczone - zapewnia rzecznik Sadowski. - W sytuacjach, gdy dojdzie do uszkodzenia auta ze względu na zły stan nawierzchni przekazujemy sprawne do ubezpieczyciela. Jeśli chodzi o formalności, informacje na temat dokumentów, które trzeba przygotować, to poszkodowany może liczyć na naszą pomoc w ratuszu.
Jak twierdzi rzecznik, takich sytuacji jest uszkodzenia auta jest w naszym mieście niewiele. - W ubiegłym roku było 45 takich przypadków - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska