Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik, który przyniósł zabawkę: plastikową koparkę, wyposażoną w mały pojemniczek z cukierkami. Kupił ją w sklepie spożywczym przy al. Wojska Polskiego w Żarach. - Na etykiecie przeczytałem, że niektóre substancje zawarte w tych słodyczach mogą być szkodliwe dla dzieci - mówi zaniepokojony mężczyzna. - Producenci zapewniają nas o przestrzeganiu przepisów, a w sklepach sprzedaje się takie towary. Według mnie, to nie jest w porządku.
Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, na etykiecie zabawki podano skład. Obok cukru, glukozy, syropu kukurydzianego, kwasu cytrynowego i substancji zapachowej użyto kilku składników, oznaczonych symbolami - E 110, E 139, E 102, E 133. Zaraz po składzie podano ostrzeżenie, że E 133 może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci. Z opisu wynika, że produkt pochodzi z Chin.
Okazało się, że zabawka została kupiona w sklepie należącym do radnego Lesława Krzyżaka. - To, że ktoś dopatrzył się w cukierkach zagrożenia dla dziecka, to czysty przypadek - stwierdza radny. - Nie widzę w tym żadnego podtekstu politycznego. Podobne artykuły spożywcze i słodycze sprzedaje się w innych sklepach. Zabawka jest legalnie sprowadzona do kraju i wprowadzona do obrotu. Jestem przekonany, że gdyby była szkodliwa, to władze sanitarne nie dopuściłyby jej do sprzedaży.
Handlowiec dodaje, że w zabawce cukierków jest niedużo, najwyżej 2 gramy, więc ich szkodliwość z pewnością nie jest wielka. - Tak samo szkodliwe mogą być napoje energetyzujące, ale nie ma przepisów, które zakazywałyby ich kupowania - tłumaczy. - Zresztą nawet polopiryna przyjęta w większych ilościach może być szkodliwa dla organizmu.
- W Polsce obowiązują unijne normy dotyczące żywności - wyjaśnia Piotr Bogusławski, powiatowy inspektor sanitarny. - To samo dotyczy barwników z grupy southampton, oznaczonych symbolami E. Zgodnie z decyzją Parlamentu Europejskiego mogą być stosowane, ale po zamieszczeniu ostrzeżenia. Barwniki nie są toksyczne, ale u niektórych dzieci mogą wywołać takie symptomy, jakie podano na tej zabawce. Ja bym jej swojemu dziecku nie kupił. Lepiej dmuchać na zimne i zachować ostrożność w żywieniu najmłodszych. Owszem, barwniki są przebadane, ale podczas testów stwierdzono, że u niektórych dzieci mogą wywołać niepożądane efekty.
P. Bogusławski radzi, żeby zawsze uważnie czytać etykiety na towarach i zwracać uwagę na składniki. A także na to, jakie są przeciwwskazania. - Jeżeli ktoś ma dziecko nadpobudliwe, a szczególnie z zespołem ADHD, to powinien unikać słodyczy z barwnikami E 102, E 129 i E 124 - dodaje inspektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?