Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma niepełnego

TOMASZ NIECIECKI, (jak)
Według nowego rozporządzenia rządu zastępcą wójta, burmistrza i prezydenta musi być człowiek po studiach. Takiego wymogu nie spełnia np. wiceprezydent Gorzowa Wlkp. Mimo to zostanie na stanowisku, bo prawo nie działa wstecz.

Zastępcą szefa gminy może być wyłącznie osoba, która ukończyła studia i ma sześcioletni staż pracy - postanowiła w rozporządzeniu z 3 grudnia ub.r. Rada Ministrów. Takich wymagań nie ma w stosunku do wójtów, burmistrzów czy prezydentów. Mogą oni rządzić nawet bez matury.
Nowe prawo wywołało popłoch w wielu polskich urzędach. Pojawiły się nawet głosy, że będzie ono bezwzględnie obowiązywało wstecz. Oznaczałoby to, iż z pracą musiałoby pożegnać się wielu urzędników bez wyższego wykształcenia, których powołano na zastępców szefów gmin przed wejściem w życie rozporządzenia. Dotyczy to m.in. wiceprezydenta Gorzowa Mariusza Guzendy. - To nadinterpretacja - powiedziała ,,GL’’ Małgorzata Żacholska z Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej.

Nie ma niepełnego

Ministerstwo przyznaje, że choć rozporządzenie weszło w życie 13 grudnia, ma zastosowanie od 27 października ub.r. - Jednak do pracowników powołanych na zastępców między 27 października a 13 grudnia ub.r., którzy nie spełniają nowych wymogów, ma zastosowanie paragraf 17 rozporządzenia. Zgodnie z nim pracownicy, którzy nie spełniali wymagań w dniu wejścia w życie rozporządzenia, nadal mogą być na tych stanowiskach zatrudnieni. Wiceprezydent Gorzowa, mimo braku wyższego wykształcenia, nie straci swojej funkcji. Musiałby odejść, gdyby został powołany na stanowisko po 13 grudnia - wyjaśniła M. Żacholska z resortu pracy.
Na oficjalnych stronach internetowych gorzowskiego Urzędu Miejskiego zamieszczono informację, że wiceprezydent Guzenda ma wykształcenie wyższe niepełne. Wczoraj wiceprezydent był nieuchwytny, dlatego z pytaniem, skąd błąd w internecie, zwróciliśmy się do rzeczniczki prasowej magistratu Jolanty Cieśli. - Dziękujemy za zwrócenie uwagi na ten błąd. Rzeczywiście, nie ma wykształcenia wyższego niepełnego, choć kiedyś obiegowo używało się takiego sformułowania - powiedziała rzeczniczka. Sekretarz miasta ma zdecydować o korekcie kwestionariusza M. Guzendy. W tym roku akademickim wiceprezydent podjął studia.
Wymóg wyższego wykształcenia dotyczy także sekretarzy gmin. Taki przepis obowiązuje od lipca 2000 r. - W wielu gminach funkcję sekretarzy pełnią osoby bez wyższego wykształcenia. Mogą zostać na stanowiskach, jeżeli zostały powołane przed ukazaniem się przepisu - słyszymy w ministerstwie.
Burmistrz Cybinki Ryszard Wincek (nie ma stopnia magistra) miał problem z sekretarzem gminy, który był również jego zastępcą, a nie posiadał wyższego wykształcenia. Od 1 stycznia zastąpił go przygotowanym do pracy w nowej sytuacji prawnej Janem Radkiewiczem. Średnie wykształcenie ma także burmistrz Sulęcina Michał Deptuch. Studia ukończył jego zastępca Edward Koblenc.

Powiatowi wystarczy średnie

Jak sytuacja wygląda w powiatach? - Nowe rozporządzenie nie dotyczy osób sprawujących funkcję z wyboru bezpośredniego lub przez radnych. A taką funkcją jest zarówno stanowisko starosty, jak i jego zastępcy - wyjaśnia starosta strzelecko-drezdenecki Wiesław Makowski. Zatem nikt nie może mieć zastrzeżeń, że zastępuje go Andrzej Libera bez studiów wyższych. Podobnie jest ze starostą nowosolskim Tadeuszem Gabryelczykiem i jego zastępcą Edmundem Kotlarskim, którzy nie mają stopnia magistra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska