Ulica Marszałkowska leży niedaleko centrum. To w większości droga wojewódzka. Drezdenko nie ma obwodnicy, więc tędy biegnie cały ruchu przez miasto. Jeżdżą tu m.in. tiry. W niedzielę przy tej ulicy zawalił się strop jednego z budynków. Do akcji pojechali zawodowi strażacy z komendy powiatowej w Strzelcach i ochotnicy z Drezdenka.
- Zabezpieczyliśmy miejsce specjalnymi wzmocnieniami i przeszukaliśmy budynek. Było podejrzenie, że mógł przebywać tu bezdomny, ale na szczęście nikogo nie znaleźliśmy - mówił nam dzisiaj Tomasz Górniak, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Strzelcach.
Ewakuować jednak trzeba było siedem osób. To mieszkańcy dwóch mieszkań przylegających do zawalonego pustostanu. Było nawet niebezpieczeństwo, że z niedzieli na poniedziałek nie wrócą do domu na noc. Jednak w końcu pozwolono im przespać noc w swoich łóżkach. Teoretycznie: gdyby doszło do takiej sytuacji, nocleg musiałaby zapewnić gmina.
Dzisiaj skontaktowaliśmy się także z Tomaszem Czekajło, inspektorem w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Drezdenku. Akurat sprawdzał zawalony pustostan. - Nie zagraża on sąsiedniemu budynkowi, w którym żyją mieszkańcy - mówił nam.
Dodał, że stan prawny zawalonego domu nie jest uregulowany, bo jego właściciel zmarł kilkanaście lat temu. Przyjęto jednak, że nowym właścicielem jest spadkobierca, w tym wypadku syn (zresztą mieszkaniec sąsiedniego budynku, z którego ewakuowano siedem osób).
Inspektor Czekajło mówił nam, że tydzień temu sprawdzano zawalony w niedzielę pustostan. Chciano wystąpić do sądu, żeby ustalić stan prawny budynku. Dopiero wtedy planowano podjąć kolejne kroki.
Co dalej z zawalonym budynkiem? Nadzór budowlany wydał nakaz właścicielowi, aby go naprawił lub rozebrał. - W takim wypadku nakaz jest bezterminowy. Po prostu właściciel ma to zrobić. Z tego, co nam powiedział, ma taki zamiar - mówił nam wczoraj T. Czekajło.
Pomoc dla właściciela zadeklarował Ośrodek Pomocy Społecznej w Drezdenku, który zresztą także znajduje się przy ul. Marszałkowskiej. - Dostanie od nas wsparcie finansowe. Jeszcze będziemy się zastanawiali, jakie - mówiła nam dzisiaj Maria Borenstein, kierowniczka OPS.
Jaka była przyczyna zawalenia się stropu? Na razie nie wiadomo. Jedną z ewentualności branych pod uwagę jest stan budynku. Strop mógł nasiąknąć wodą i przez to się zawalić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?