Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Filharmonii Zielonogórskiej wysłuchaliśmy Symfonii "Dla Wielkiego Człowieka". Orkiestrę prowadził charyzmatyczny gruziński dyrygent

Jarosław Wnorowski
Jarosław Wnorowski
Całością zadyrygował Mirian Khukhunaishvili. To pochodzący z Gruzji współzałożyciel i dyrektor muzyczny Tbilisi Youth Orchestra.
Całością zadyrygował Mirian Khukhunaishvili. To pochodzący z Gruzji współzałożyciel i dyrektor muzyczny Tbilisi Youth Orchestra. Jarosław Wnorowski
Ponoć już od listopada możemy się spodziewać powrotu koncertów orkiestry symfonicznej Filharmonii Zielonogórskiej do sali Międzynarodowego Centrum Muzycznego (MCM), która była modernizowana. Przyznam, że się trochę przyzwyczaiłem do sali kameralnej, ale oczywiście należy korzystać z miejsca nowoczesnego i większego o znacznie lepszej akustyce. Można powiedzieć, że niejako na zakończenie "wygnania", orkiestra przygotowała bardzo ciekawy program składający się z dzieł o różnym charakterze. Niecodziennym widokiem był koncert na klarnet i altówkę, zwykle te instrumenty (niestety) rzadko koncertują ze sobą. Na deser można było wysłuchać trzeciej symfonii Beethovena.

Bajka od Moniuszki

Koncert (27.10) otworzyła „Uwertura koncertowa Bajka” Stanisława Moniuszki. Dzieło zostało po raz pierwszy wykonane 1 maja 1848 roku w Wilnie (w tym czasie był m.in. organistą w kościele św. Jana w tym mieście) i jest jednym z nielicznych dzieł instrumentalnych kompozytora, a jednocześnie jednym z najbardziej znanych i rozpowszechnionych. Równolegle egzystuje także inna nazwa dzieła „Opowieść zimowa”. Otwiera ją temat wprowadzony przez kwintet, który przejmuje następnie flet z towarzyszeniem oboju, fanfary trąbek zapowiadają następnie wolniejszą część z pizzicato i kolejnym tematem w I. skrzypcach, wiolonczelach. Solo klarnetu i odpowiedź fletu i fanfary waltorni otwierają kolejny rozdział bajki.

Niecodzienny duet

Kolejnym utworem wieczoru był koncert podwójny na klarnet i altówkę e-moll op. 88 Maxa Brucha, w wykonaniu Katarzyny Budnik (altówka) oraz Andrzeja Cieplińskiego (klarnet).

Katarzyna Budnik-Gałązka studiowała na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie skrzypiec (u Mirosława Ławrynowicza, Andrzeja Gębskiego i Janusza Wawrowskiego) i w klasie altówki profesora Piotra Reicherta. Wygrała miłość do altówki – dzisiaj jest cenioną solistką (i kameralistką), oraz asystentką w klasie swojego nauczyciela – Piotra Rejcherta. Najbardziej znana jest z Konkursu im. H. Wieniawskiego, kiedy towarzyszyła solistom (skrzypkom) w koncercie podwójnym Mozarta.

Krzysztof Ciepliński to wybitny polski klarnecista, który zdobył uznanie szerokiej publiczności, występując jako solista m.in. z Orkiestrą Polskiego Radia w Warszawie, Filharmonią Opolską, NOSPR, AUKSO, Filharmonią Lwowską i Slovak Sinfonietta. Koncertował pod batutą takich dyrygentów, jak Krzysztof Penderecki, John Axelrod, Jerzy Maksymiuk, Marek Moś, Zsolt Hamar, Boon Hua Lien czy Tung-Chieh Chuang. Brał udział w wielu renomowanych festiwalach

Utwór został skomponowany w 1911 r. a jego prawykonanie odbyło się 5 marca 1912 roku w Wilhelmshaven z udziałem altowiolisty Willy'ego Hessa oraz syna kompozytora Maxa Felixa Brucha. Jako ciekawostkę można dodać, że wszystkie trzy części koncertu zawierają szwedzką pieśń ludową „Ach piękny Värmelandzie”.

Dla wielkiego człowieka

Wieczór w filharmonii zakończyła III. Symfonia Es-dur op. 55 „Eroica” Ludwika van Beethovena. To jedna z bardziej znanych symfonii tego kompozytora. Utwór powstawał w latach 1803–1804 i jest uważany za „punkt zwrotny” w przejściu między epoką klasyczną, a romantyzmem, dlatego często uważana jest za pierwszą symfonię romantyczną.

Jak podają różne źródła np. Wikipedia ...

Początkowo Beethoven zamierzał zadedykować symfonię Napoleonowi Bonapartemu. Gdy jednak, kończąc swoje dzieło w roku 1804, dowiedział się, że 2 grudnia 1804 Napoleon koronował się na Cesarza Francuzów, wpadł w furię. Istnieją różne wersje tego, co wydarzyło się chwilę potem: jedna mówi, że kompozytor tak energicznie wytarł gumką tytuł, że zrobił dziurę w tytułowej stronie rękopisu; druga z kolei, że zamazywał tytuł z takim impetem, że złamał pióro, trzecia wreszcie, że skoczył do biurka, chwycił stronę tytułową i, przedarłszy na dwoje, rzucił ją na podłogę. Miał także, według Ferdinanda Riesa, wypowiedzieć słowa: "Czyż i on zatem nie jest niczym więcej niż zwykłym człowiekiem? Teraz i on pogwałci prawa ludzi, by zaspokoić swoją ambicję, wyniesie się ponad wszystkich, stanie się tyranem!"

Beethoven dyrygował prywatnym prawykonaniem 9 czerwca 1804 r., a później pierwszym publicznym 7 kwietnia 1805 r. Najbardziej znana jest druga część symfonii mająca formę wolnego i wyjątkowo ekspresyjnego marsza żałobnego. Na ożywienie charakteru zabrzmi po nim szybka część trzecia (Scherzo) oraz czwarta z licznymi wariacjami i zmiennym tempem. Pole do popisu będzie miał ulubiony przez Beethovena – obój. Całością zadyrygował Mirian Khukhunaishvili. To pochodzący z Gruzji współzałożyciel i dyrektor muzyczny Tbilisi Youth Orchestra. Prowadził takie zespoły jak: Tonhalle-Orchester Zürich, Royal Concertgebouw Orchestra, Konzerthausorchester Berlin, NFM Orkiestra Filharmonii Wrocławskiej Orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Orkiestra Akademii Beethovenowskiej oraz najważniejsze gruzińskie orkiestry i chóry. W 2020 roku uzyskał stopień doktora dyrygentury w Akademii Muzycznej w Krakowie.

Szczególne pochwały należą się Mariuszowi Nowakowi - pierwszemu oboiście orkiestry Filharmonii Zielonogórskiej za fantastyczne partie solowe i oddanie ducha beethovenowskiej symfonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska