Na ekranach kin zagościła nowa wersja uhonorowanych nagrodą Nobla "Chłopów" Władysława Reymonta. Podpowiadamy dlaczego warto ją zobaczyć

Przyznam, że do obejrzenia nowych "Chłopów" namówiła mnie koleżanka z pracy. Była tak tym filmem oczarowana, że już następnego dnia wygodnie rozsiadłem się w fotelu, odczekawszy poza salą reklamy, których po prostu nie znoszę i uważam za zmarnowany czas. Już od pierwszych obrazów ukazujących wieś Lipce w jesiennym anturażu (ta pora roku otwiera cykl), dołączyłem do grona fanów tej produkcji. Jej rodzicami są Dorota Kobiela-Welchman i Hugh Welchman (reżyseria oraz scenariusz).

Pomysł na animowaną ekranizację "Chłopów" zrodził się jeszcze podczas prac nad filmem "Twój Vincent", gdy Kobiela słuchała książki audio z utworem Reymonta. Na potrzeby filmu zatrudniono ponad 100 malarzy z czterech studiów w Polsce, na Litwie, na Ukrainie i w Serbii, którzy wykonali około 80 tysięcy ręcznie malowanych klatek.

Zobaczymy wielu znanych aktorów, w tym: Kamila Urzędowska (w głównej roli Jagny Paczesiówny", za którą została w 2023 r. nagrodzona Kryształową Gwiazdą ELLE na festiwalu w Gdyni), Robert Gulaczyk jako Antek Boryna (wcześniej grał rolę Vincenta van Gogha), mistrz Mirosław Baka jako Maciej Boryna, Ewa Kasprzyk jako Marcjanna Pacześ Dominikowa, Dorota Stalińska jako Jagustynka, Mateusz Rusin jako Mateusz, Maciej Musiał jako Jasiu, Sonia Bohosiewicz jako wójtowa czy Lech Dyblik jako Jambroży. Nie sposób wymienić wszystkich, ale pełna lista znajduje się na stronie internetowej filmu.

Muzykę do Chłopów opracował polski kompozytor i producent muzyczny Łukasz Rostkowski (L.U.C.), który wystylizował ścieżkę muzyczną na rytmy słowiańskie i ludowe. Dźwięki cudne, ciekawe i doskonale pasujące do charakteru pokazywanych scen. Chylę czoło! Za zdjęcia odpowiadali Radosław Ładczuk, Kamil Polak i Szymon Kuriata. Kostiumy przygotowała Katarzyna Lewińska. Dość ciekawym zabiegiem, który bardzo mnie zaskoczył, było użycie tuby w składzie ludowej kapeli, przygrywającej mieszkańcom Lipiec. O ile kontrabas jak najbardziej pasuje, to tuba trochę mniej, ale może taki był zamysł kompozytora, aby podkreślić partię basu i wywołać efekt zaciekawienia u osób, które choć trochę znają się na muzyce ludowej.

Władysław Stanisław Reymont został wyróżniony 13 listopada 1924 r. (za rok stulecie od tego wydarzenia) literacką nagrodą Nobla za powieść "Chłopi". Kontrkandydatami Reymonta do tej nagrody w roku 1924 byli Tomasz Mann (przyznano mu ją pięć lat później) i Stefan Żeromski. Chory na serce pisarz nie mógł jednak osobiście udać się do Sztokholmu, by odebrać zaszczytne wyróżnienie.

Los Jagny pokazuje kilka typowych, niekoniecznie chwalebnych, ludzkich zachowań. Życiem i dziejami rządzą chciwość, pieniądz, obłuda oraz strach przed odrzuceniem przez dominującą grupę. Potwierdza się tu stara reguła, że: "Łatwiej zjednoczyć ludzi przeciw komuś lub czemuś, niż za kimś lub czymś". Łatwo znaleźć kogoś, na kim można wyładować swoje emocje, problemy i frustracje, wręcz demonizować. Jedna z ostatnich scen powieści ukazuje element zbiorowego linczu na Jagnie symbolizującej w umysłach społeczności Lipiec wszelkie "zło wcielone". Uradowana gawiedź, wiejska śmietanka wyłącza jakiekolwiek racjonalne myślenie i ocenę sytuacji oraz przyszłych konsekwencji swoich działań, kosztem "chwili zabawy". Nawet Antek, niczym Piłat, umywa ręce przed uratowaniem swojej dawnej lubej, a jedynym sprawiedliwym jest cieśla Maciej. Samo życie. Smród gnoju, na którym położono nagą Jagnę, zostaje zmyty przez symboliczny deszcz, a kobieta obmywa się z resztek ziemi i wyrusza dalej, gdzieś w nowe, nieznane. Gorąco zachęcam do obejrzenia tego filmu. To dobrze spędzone prawie dwie godziny, a reklamy przed pokazem w niektórych kinach, proszę sobie odpuścić.