Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie kandydat PO jest wciąż tajemnicą

Anna Białęcka
Ewa Drozd jest posłanką Platformy Obywatelskiej. Głogowianka, mężatka, ma dwoje dzieci.
Ewa Drozd jest posłanką Platformy Obywatelskiej. Głogowianka, mężatka, ma dwoje dzieci. fot. Anna Białęcka
- Jedni radni popełniają mniejsze błędy, inni większe. Staramy się jednak rozliczać swoich członków na bieżąco - przekonuje posłanka PO Ewa Drozd.

- Niebawem wybory samorządowe. Czy wynik wyborów prezydenckich w kraju, a szczególnie ten w Głogowie, może prognozować wynik wyborów władz naszego miasta?
- Zapewne jest to jakiś wyznacznik, ale do wyborów samorządowych jest jeszcze kilka miesięcy. W tym czasie wiele się może zdarzyć.

- Od kilku miesięcy padają pytania o kandydata PO na prezydenta Głogowa i pozostają bez odpowiedzi. Czy teraz zapadły już ostateczne decyzje, kto nim będzie?
- Jako Platforma nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji. A gdy taka zapadnie, na pewno media i społeczeństwo o tym poinformujemy.

- Mimo że decyzji nie podjęliście, słychać wiele opinii, że właśnie pani jest jedyną osobą, która mogłaby się zmierzyć z obecnym prezydentem Janem Zubowskim z PiS.
- Owszem, spotykam się z wieloma takimi opiniami, nawet podczas zakupów w głogowskich sklepach. Ale to nie jest najważniejszy wyznacznik. Najważniejsze jest to, by osoba, która stanie w szranki z obecnym prezydentem, gwarantowała, że będzie sprzyjała rozwojowi miasta, bo dzisiaj żyjemy w mieście lekko uśpionym.

- Więc jaka to musi być osoba?
- Taka, która będzie gwarantowała dobrą współpracę z województwem, z rządem. I także tamte strony muszą deklarować współpracę. Samodzielnie trudno będzie podołać zapewnieniu rozwoju Głogowowi, który jest sporym miastem, jednak z wieloletnimi zaniedbaniami jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. W naszym mieście jest potrzebny ogrom pracy.

- Czy PO ma odpowiednią liczbę odpowiednich ludzi, by obsadzić miejsca na listach do rad powiatu i miasta? Czy ustalacie już kandydatów na radnych?
- Nad tym pracujemy już od chwili zakończenia poprzednich wyborów. Teraz obecni radni poddawani są ocenie i próbie, czy mogą dalej być naszymi kandydatami. Sądzę, że problemów z kandydatami nie będzie, pracujemy nad ustalaniem list.

- A ma pani zastrzeżenia do któregoś z radnych?
- To jest trudne pytanie. Wszyscy uczymy się demokracji i pracy w samorządzie. Popełniamy błędy i tego nie ukrywamy. Jedni radni popełniają mniejsze błędy, inni większe. Staramy się jednak rozliczać ich na bieżąco, o czym państwa także wielokrotnie informowaliśmy.

- Czy aktualny jest pomysł wspólnego startu w wyborach lub koalicji z Obywatelskim Porozumieniem Samorządowym?
- Z OPS rozmawialiśmy i nadal rozmawiamy na ten temat. Ale także i z wszystkimi innymi, którym jest bliski program PO. Jaka będzie władza po wyborach, zadecydują mieszkańcy miasta i powiatu. Być może będzie tak, że wygra jedno ugrupowanie, które będzie mogło rządzić samodzielnie. Jeżeli wyborcy zadecydują inaczej, to po wyborach będziemy zastanawiać się nad budową koalicji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska