W Głogowie w ciągu dwóch dni rozeszły się srebrne głogi - monety okolicznościowe

Srebrnych głogów miasto przygotowało 500. Około 100 sztuk zatrzymało, by uhonorować znamienitych gości, którzy przyjadą do miasta na obchody 900 rocznicy obrony Głogowa. - Pozostałe rozeszły się w ciągu dwóch dni - mówi Krzysztof Sadowski odpowiedzialny za promocję miasta. - I cały czas przychodzą zapytania o te monety.

Srebrne już poszły

- To gratka dla kolekcjonerów - zapewnia Jerzy Popiel. - Mnie znajomi poprosili, bym im takie monety nabył.

Nikogo nie odstraszyło nawet 200 zł za 4 głogi w srebrze. Są i tacy, którzy potraktowali zakup jak inwestycję. Głogi można znaleźć także na popularnym portalu aukcyjnym. Te z kruszcu gorszej jakości sprzedawane są nawet po 6,5 zł, choć kosztowały 4 zł. A mimo tego chętnych nie brakuje. Są i tacy, którzy próbują je sprzedać za 10 zł. Jeden z użytkowników oferował także te ze srebra. Cena to 250 zł za sztukę. - Niestety na mojej aukcji dostępne są już tylko te tańsze monety, srebrnych już nie mam - odpowiedział jeden z handlarzy.

Ładna pamiątka

Głogowianin Jan Karwatka zbiera monety i postanowił nie przepuścić takiej okazji. - Pięć sztuk zamówiłem - opowiada. - Ja monetami zapełniłem już trzy klasery, a i te głogi wypada mieć w kolekcji.

Jak mówi, na pamiątkę. - A później przekażę to wszystko wnukom - zapewnia.
Nie tylko handlarze w internecie zarabiają na głogach. Miasto zrobiło tę akcję, by promować Głogów. Nikt oficjalnie nie mówi, ile kosztowała. Zważywszy, że jeśli wszystkie monety zostaną sprzedane, to samorząd na nich zarobi drugie tyle, niż wydał na ich wytworzenie.

Głogi można kupić w Miejskim Ośrodku Kultury, a także na pływalni Głogowskich Obiektów Sportowych oraz w weekendy w Informacji Turystycznej w ratuszu. - Co chwila, od rana do wieczora przychodzą ludzie, żeby kupować te monety - opowiada pracownica MOK-u.