Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie protest przeciwko zwolnieniu dyrektorki Ewy Hornik

(roch)
Ewa Hornik (w środku) podczas wmurowywania kamienia węgielnego pod amfiteatr, razem z nią prezydent Tadeusz Jędrzejczak i radna Grażyna Wojciechowska
Ewa Hornik (w środku) podczas wmurowywania kamienia węgielnego pod amfiteatr, razem z nią prezydent Tadeusz Jędrzejczak i radna Grażyna Wojciechowska Kazimierz Ligocki
Ostry list przeciwko zwolnieniu dyrektorki Miejskiego Centrum Kultury członkowie Kapituły Nagrody im. Janusza Słowika skierowali do prezydenta. - Nie wolno tak traktować ludzi z wielkimi osiągnięciami - argumentują.

Pod protestem podpisali się między innymi: rzeźbiarka Zofia Bilińska, fotograf Daniel Adamski, działaczka regionalna Anna Makowska-Cieleń, Leszek Bończuk i Janusz Dreczka.

Kapituła Nagrody im. Janusza Słowika to społeczny organizm, który raz do roku nagradza gorzowian za działania na rzecz kultury. Dostrzega tak niekonwencjonalne poczynania, jak wieczory muzyki klasycznej organizowane przez Marka Piechockiego czy stawianie rzeźb znanych gorzowian, co zrobił mecenas Jerzy Synowiec.

Kapituła wystosowała bardzo ostry list w obronie nagle zwolnionej Ewy Hornik, dyrektorki Miejskiego Centrum Kultury. 15 lutego prezydent odwołał ją ze stanowiska pod zarzutem narażenia miasta na stratę. Poszło o podpisanie aneksu do umowy o przebudowę amfiteatru. Miała być zakończona do 30 listopada, ale prace się wydłużyły ze względu na fatalna pogodę. Prezydent zarzucił dyrektor Hornik, że w aneksie, który zawarła z wykonawcą, zabrakło kar umownych, które miał zapłacić za niedotrzymanie terminu.

Zwolniona dyrektorka broniła się, dowodząc, że kary umowne są zapisane w umowie głównej i aneks tego nie zmienił. Zapewniała, że nigdy nie naraziłaby miasta na straty. Jednak jej tłumaczenia nie przekonały prezydenta.

Takie potraktowanie zasłużonej szefowej MCK oburzyło Kapitułę. - Nie wolno tak traktować ludzi, z wieloletnim doświadczeniem i takim sukcesami, jakie Ewa Hornik osiągnęła. Wystarczy przypomnieć nominację do nagrody "Ale sztuka!" czy deszcz pochwał za Nocny Szlak Kulturalny - mówi Z. Bilińska. I dodaje, że dyrektor Hornik była właściwym człowiekiem na tym stanowisku.

D. Adamski mówi, że praca w kulturze jest bardzo specyficzną i nikt, a szczególnie E. Hornik nie zasłużyła sobie na takie traktowanie. - Jeśli popatrzeć na to, co osiągnęła, dziwię się, że tak ją potraktowano - mówi.

E. Hornik ucieszyło poparcie środowiska. - W tej olbrzymiej beczce dziegciu każde najmniejsze wsparcie jest łyżką miodu - mówi. Tłumaczy, że to bardzo ważny gest, kiedy środowisko się wspiera w trudnych chwilach.

Tekst protestu

Karnawał niekulturalny Prezydenta Miasta Gorzowa.
W obronie Ewy Hornik!

Środowiska ludzi kultury Gorzowa z wielkim zdziwieniem przyjęło wiadomość o odwołaniu przez prezydenta miasta pana Tadeusza Jędrzejczaka pani Ewy Hornik ze stanowiska dyrektora Miejskiego Centrum Kultury.

Pasja tworzenia pani dyrektor Hornik, jej determinacja, dyspozycyjność oraz zdolność kierowania ludźmi sprawiła, że Miejskie Centrum Kultury stało się prężną placówką kulturalną. Jej wieloletnie oddanie na rzecz kultury Gorzowa, kulturotwórcze inicjatywy na trwałe wpisały się w annałach kultury artystycznej miasta i regionu.

MCK proponowało nam olbrzymi wachlarz wydarzeń, które są przecież formą konsolidacji społeczeństwa obywatelskiego i wydobywania z każdego człowieka tego, co w nim najszlachetniejsze i najpiękniejsze.

Potwierdzeniem dobrej działalności MCK jest szereg pochwał, wyróżnień i nagród przekazywanych na ręce pani Ewy Hornik - dyrektora placówki. Ostatnim spektakularnym uhonorowaniem dobrej działalności MCK było wyróżnienie w konkursie "Ale Sztuka".

Dla nas, ludzi korzystających z dóbr kultury odwołanie pani Ewy Hornik jest jednoznaczne!

To lekceważenie opinii większości twórców i animatorów kultury oraz mieszkańców miasta!

Pani Ewa Hornik była właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Wykonywała wraz ze zgranym zespołem ogrom dobrej roboty często zastępując, z dobrym skutkiem, realizację wielu zadań właściwym samorządowym instytucjom i organom władzy lokalnej.

Balu też nie było

My, członkowie Obywatelskiej Kapituły Nagrody im. Janusza Słowika zdecydowanie przeciwstawiamy się niesprawiedliwej decyzji pana prezydenta miasta, zadając jednocześnie pytanie: jak można jednego dnia obdarzyć pochwałami i nagrodą, a następnego dnia bez skrupułów odebrać, zbezcześcić i zdyskredytować te wszystkie wyróżnienia?

I to w arbitralny sposób, wysoce niedemokratyczny wobec człowieka, który zasłużył sobie na szacunek swą długoletnią, twórczą i mrówczą pracą na rzecz kultury Gorzowa Wlkp. Nawet, gdyby doszło do pewnych uchybień i błędów formalnych, czy merytorycznych, to sytuacja taka wobec pani Ewy Hornik wymagała specjalistycznej konsultacji z organami uprawnionymi do naprawy i usunięcia ewentualnych nieprawidłowości, do dania szansy twórczej współpracy w realizacji złożonych zadań merytorycznych i inwestycyjnych prowadzonych przez dyrektora MCK.

Panie prezydencie. Kończy się prawdziwy karnawał 2011 r., a planowany na 26 lutego 2011 roku Bal Kultury został odwołany. Jak nietrudno się domyślić rozpoczął pan, panie prezydencie, konfrontacje niekulturalne.

Od dłuższego czasu z przykrością obserwujemy dystansowanie się pana prezydenta od osobistej odpowiedzialności prawnej za decyzje finansowe, najchętniej obarczałby pan nimi tych ludzi, którzy na pewno potrafią kreować oblicze miasta, są jego charakterem i tworzą Jego historię.

Czy kreuje się pan na specjalistę od tzw.: zarządzania zasobami ludzkimi? Jeśli tak, staje się to potwierdzeniem, że ordynacje wyborcze bez względu na szczebel wyboru władz w naszym państwie przekształcają się w wybory kolejnych tzw. kadrowców!

Powołać człowieka, powierzyć mu stanowisko, obciążyć odpowiedzialnością prawną, nałożyć zadania, skomplikować zadanie i zamieszać, skontrolować, ujawnić nieprawidłowości, no i jeśli powołany nie zrobi tego samego ze swoimi podwładnymi, odwołać!

Twarde prawo

Czy według tego schematu prezydent miasta Tadeusz Jędrzejczak odwołał panią Ewę Hornik ze stanowiska dyrektora Miejskiego Centrum Kultury? To czy słusznie i zgodnie z zastosowaniem prawa, odpowie prawo.

Choć wszystkich obowiązuje rzymska zasada "Dura lex sed lex" (Twarde prawo, ale prawo!), to w każdej złożonej sytuacji należałoby indywidualnie podejść do odpowiedzialności człowieka!

Uważamy bowiem, że MCK ze swoją kadrą powołany jest do tworzenia i upowszechniania kultury, a nie do prowadzenia często skomplikowanych zadań inwestycyjno - budowlanych. Od tego są specjalistyczne firmy i inwestorzy zastępczy oraz miejski nadzór budowlany!

Na pewno powszechny odbiór zewnętrzny jest taki: podstępny, bezprocesowy i bezwzględny. Z takim włodarzem miasta Bal Kultury z pewnością należało odwołać! Koniec z Balem panie prezydencie!

APELUJEMY do Rady Miasta Gorzowa Wlkp. oraz do pana prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka o zweryfikowanie swej decyzji i przywrócenie pani dyrektor Ewy Hornik na dotychczasowe stanowisko!

Członkowie Kapituły Nagrody Kulturalnej im. Janusza Słowika w Gorzowie Wlkp.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska