- Studenci mogą liczyć na 2 tys. złotych miesięcznie w zamian za przyszłą pracę w naszych szpitalach. W tym roku będzie 45 stypendiów. W wieloletnim planie finansowym mamy zapisane na ten cel po milionie, co przełoży się na około 55 stypendiów - twierdzi marszałek Elżbieta Anna Polak. - Kryterium dochodowe na osobę jest bardzo wysokie, wynosi około dwukrotność średniego wynagrodzenia - 8,5 tys. złotych. Te stypendia wymyśliliśmy po to, aby rozwiązać skutecznie problem deficytu lekarzy. Chcemy zatrzymać ich w naszym regionie i stworzyć im dobre warunki do pracy.
Co można powiedzieć o szczegółach?
- Oferujemy studentom kierunków medycznych z całej Polski pewną pomoc finansową. W zamian oczekujemy, że podpiszą z nami umowę, w której zobowiążą się do tego, że po zakończeniu studiów podejmą na stanowisku lekarza pracę w jednym z lubuskich szpitali - tłumaczy Mirosława Dulat zastępca dyrektora w departamencie ochrony zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim. - Jeśli z pewnych względów tego nie uczynią będą musieli całą kwotę wsparcia zwrócić. Całość jest skonstruowana proporcjonalnie - jeżeli ktoś przez rok dostaje od nas pomoc to później ten rok musi odpracować. Zarząd województwa lubuskiego przyjął już regulamin, treść ogłoszenia i wzór wniosku na takie stypendia. Właśnie rusza nabór, w czwartek będzie ogłoszony w BIP. Wnioski będzie można składać do 31 maja.
Podczas konferencji prasowej marszałek Elżbieta Anna Polak oraz Miroslawa Dulat podkreślały, że zainteresowanie nowym programem jest bardzo duże. Chęć do współpracy można zaobserwować zarówno wśród samych studentów jak również lubuskich placówek medycznych. Szpitale w województwie deklarują już chęć do partycypacji w programie.
- Mimo że jeszcze nie było ogłoszenia o naborze do programu, ani nawet nie mieliśmy gotowego wniosku przyszło już zgłoszenie od studentki ze Szczecina Mamy również dużo telefonów do naszego departamentu, o zasady stypendium dopytują nas młodzi ludzie z całej Polski - mówi M. Dulat. - Zainteresowanym delikatnie podpowiadamy preferowane specjalizacje, te które są najbardziej potrzebne. Oczywiście wszystko odbywa się na miękko, wychodzimy jak najbardziej frontem do studenta. Tak, żeby mógł w trakcie studiów zmienić zdanie i w przyszłości podjąć taką specjalizację na jaką się dostanie i jaką sam będzie chciał.
Czytaj również: Naturalny antybiotyk w diecie. Skorzystaj z dobroczynnych właściwości czosnku
Urząd marszałkowski liczy się z tym, że chętnych do stypendiów w zamian za przyszłą pracę może być zbyt wielu. Jeśli ruszy lawina zgłoszeń o przyznaniu stypendium będą decydowały oceny i kompetencje poszczególnych kandydatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?