Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Międzyrzeczu przybywa bezrobotnych

DARIUSZ BROŻEK 095 742 16 83 [email protected]
- Liczba ofert pracy maleje z tygodnia na tydzień. Z tablicy prawie codziennie zdejmujemy kolejne. Teraz mamy tylko 17 propozycji - mówi pośrednik pracy Piotr Czyszkowski z Międzyrzecza.
- Liczba ofert pracy maleje z tygodnia na tydzień. Z tablicy prawie codziennie zdejmujemy kolejne. Teraz mamy tylko 17 propozycji - mówi pośrednik pracy Piotr Czyszkowski z Międzyrzecza. fot. Dariusz Brożek
Od kilku miesięcy na lubusko-wielkopolskim pograniczu coraz trudniej o pracę. Po wielkopolskiej stronie stopa bezrobocia jest jednak znacznie niższa niż w Lubuskiem.

Od pół roku Agnieszka Michalak z Brójec szuka pracy. - I nie mogę jej znaleźć. Problemem są dojazdy. Nie mam samochodu, a w naszej wsi pracy nie ma - mówiła nam wczoraj przeglądając oferty pracy wywieszone w holu międzyrzeckiego pośredniaku. Wyboru wielkiego nie miała, gdyż wisiało tam zaledwie kilkanaście karteczek.

Pośrednik pracy Piotr Czyszkowski tłumaczy, że na bezrobotnych czeka obecnie zaledwie 17 ofert. A bez pracy jest 3.473 mieszkańców powiatu. To o 191 więcej, niż przed miesiącem.

- Liczba bezrobotnych rośnie u nas od sierpnia. Jest jednak mniejsza, niż rok temu, kiedy bez pracy było ponad trzy tysiące osiemset osób - zaznacza dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Hanna Bułach.

W ciągu ostatnich czterech miesięcy w gminie Międzyrzecz przybyło 152 bezrobotnych. H. Bułach uspokaja jednak, że żadna z miejscowych firm nie zapowiada grupowych zwolnień. Tak jak np. w Świebodzinie. Dodaje jednak, że w Międzyrzeczu i okolicach nie ma dużych zakładów.

- Nie ma też powodów do paniki, bo w poprzednich latach w listopadzie i grudniu też rosła liczna bezrobotnych. Kończą się prace sezonowe oraz nasze programy aktywizacji zawodowej - mówi.

Wojsko szuka zawodowych

W ub.r. na walkę z bezrobociem w powiecie wydano ponad 6,1 mln zł. Dzięki tym pieniądzom aż 1.472 osoby uczestniczyły m.in. w stażach absolwenckich, robotach publicznych, lub otworzyły własną działalność gospodarczą.

W powiecie największym pracodawcą jest międzyrzecka jednostka wojskowa, która poszukuje kandydatów na żołnierzy zawodowych. Kusi ich zarobkami wynoszącymi 2,5 tys. zł, trzynastkami i darmowym zakwaterowanie. Oferta adresowana jest jednak do młodych mężczyzn, a w mieście największe problemy ze znalezieniem pracy mają kobiety.

Pracownice pośredniaka wiążą skok bezrobocia ze zmianą przepisów. - Dużo pań rejestruje się u nas, żeby mieć ubezpieczenia zdrowotne. Do tej pory ubezpieczały je firmy, w których pracowali ich mężowie. Teraz to już niemożliwe - mówi Katarzyna Ciesielska z pośredniaka.

Szuka konserwatora

Pogarsza się także sytuacja na rynku pracy w zachodniej Wielkopolsce. Jednak tutaj stopa bezrobocia jest znacznie niższa. W powiecie międzychodzkim bez pracy są 764 osoby. To prawie dwa razy mniej, niż w samej gminie Międzyrzecz.

- W Międzychodzie mamy teraz 369 bezrobotnych. A rok temu było ich 511 - informuje Przemysław Lechmann z międzychodzkiego pośredniaka.

Liczba osób zarejestrowanych w pośredniaku powoli rośnie, tymczasem międzychodzcy pracodawcy narzekają na... brak rąk do pracy! - Od dwóch tygodni szukam konserwatora. Dałem ogłoszenie, ale bez efektu - mówi właściciel największej w powiecie piekarni Wacław Gursz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska