Miało się zacząć o 15.00, ale była 14.30 i ani żywej duszy. Dlatego Zbigniew Garzyński, szef Gminnego Centrum Kultury z Krzęcina poważnie się zmartwił. - Myślałem, że nikt nie przyjdzie. A tu jedna pani zobaczyła, że coś dzieje i przyszła. Druga pani zobaczyła, że jest sąsiadka, więc dołączyła i jakoś się uzbierała ekipa - mówił Garzyński, gdy robota szła już pełną parą.
Pracowali młodzi i starsi. - Przecież dla siebie to robimy - tłumaczył 18-letni Szymon. - Nasze dzieci będą z tego korzystać, to co mamy nie robić - dorzuciła Andżelika Jakubiak, mama Sylwii i Jakuba.
Nad czym wioska tak się pociła? - Mamy nowoczesne boisko z Orlika i klub, który urządziliśmy po dawnym przedszkolu. Teraz pora uporządkować teren przy klubie - tłumaczyła pani sołtys Aneta Wlaźlak (na chwilę oderwała się od wyrywania zielska).
Reszta ekipy malowała drewniane sprzęty na placu zabaw, urządzała skalniak z kwiatami, sadziła drzewka i budowała wielkie kamienne palenisko. Materiały udało się zdobyć dzięki sponsorom. A po ciężkiej pracy był poczęstunek - kiełbaska z grilla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?