W Nowej Soli powstał plac na wzór takich miejsc w Hamburgu i Insbrucku. Ale koszty okazały się wyższe niż planowano [NOWE ZDJĘCIA]

Na terenie dawnej fabryki nici Odra w Nowej Soli powstała wieża, plac z fontanną posadzkową i miejsce z ekranem na kino letnie. Jest też duży parking. Odnowiony został też Park Odra, w którym postawiona została muszla koncertowa. Przebudowano sieć kanalizacji sanitarnej i sieć wodociągową. A teren został na nowo oświetlony. Inwestycja zakończyła się w listopadzie ubiegłego roku. Ale dopiero teraz przyszedł czas na ostateczne rozliczenia. Koszty okazały się wyższe niż się spodziewano podczas zawierania umowy.

– Wzrost kosztów inwestycji w trakcie ich trwania powoli staje się normą. Od kilku tygodni trwały bardzo trudne rozmowy z generalnym wykonawcą w sprawie waloryzacji wynagrodzenia za wykonanie rewitalizacji terenów pofabrycznych w ramach projektu RE Odra – informował mieszkańców prezydent Jacek Milewski. – Finalnie ustaliliśmy, że za cały okres trwania prac w systemie „zaprojektuj i wybuduj” podpiszemy aneks do umowy na kwotę 3,8 miliona złotych brutto.

Prezydent przyznał, że pierwotne oczekiwania wykonawcy opiewały na kwotę ponad 8 milionów złotych brutto. W połowie lutego radni zgodzili się na waloryzację umowy. Różnica między oczekiwaniami , a możliwościami miasta była spora.

– Nie dołożyliśmy do inwestycji i za to dziękujemy. Było to wspólne dzieło – komentuje Karol Kaczmarek z ZPB Kaczmarek Budownictwo Sp. z o.o. – Czasy były, delikatnie mówiąc, skomplikowane. Ale uważam, że efekt końcowy jest wspaniały. Wszystko się skończyło tak jak należy.

Przedstawiciel firmy, która wykonała inwestycję wspomina, że prace zaczęły się w pandemii, kiedy występowały problemy z dostępnością materiałów i pracownikami, którzy zaczęli chorować na Covid- 19. Ponadto, nastąpiły też wzrosty cen materiałów, nawet o 100 i 200 procent. – W takich warunkach jest bardzo ciężko zakończyć inwestycję. Ale dzięki współpracy z miastem wszystko się udało – podkreśla K. Kaczmarek.
Jest dużo pozytywnych komentarzy o inwestycji, ale też są uwagi, wobec braku zieleni.

– My widzimy tylko pozytywy tej inwestycji. Trzeba zrozumieć, jaka jest funkcja tego placu, fontanny i kina plenerowego. Trudno żebyśmy oglądali filmy przez drzewa – odpowiada Karol Kaczmarek. – Uważam, że za 2-3 lata, jeślibyśmy poruszyli temat zieleni, to będzie to miejsce całkiem inaczej wyglądało niż do tej pory. Te drzewa muszą urosnąć. Ponad 100 lat temu ta fabryka była tak zaprojektowana, że miała część przemysłową, która nadal jest taka i miała też park, który został zrewitalizowany w ramach tej inwestycji. Wyszło, uważam, co najmniej tak, jak należy.

Kiedy dopytujemy, z którego miejsca wykonawca jest szczególnie dumny, Karol Kaczmarek wskazuje na plac wokół wieży.

– Jest czymś wyjątkowym. Jeśli chodzi o jakość i pewien klimat, to plac z fontanną i ekranem, ma poziom co najmniej europejski. Jak go projektowaliśmy, wzorowaliśmy się na tego typu obiektach w niemieckim Hamburgu, czy austriackim Insbrucku. Chcieliśmy to zrobić na najwyższym poziomie. Ktoś, kto jest w branży, widzi, jakiej jakości materiały zostały tam zastosowane. Tę jakość widać, można dotknąć i zobaczyć – podkreśla.

Czytaj też:

• Zmiana na stanowisku komendanta powiatowej policji w Nowej Soli. Ostatnie trzy lata były szczególnie trudne
• Uczennica szkoły w Nowym Miasteczku zamieniła mundur na suknię i w Rzymie pokazała jak śpiewa. Zdobyła pierwsze miejsce
• Przejechaliśmy trasą nowej ścieżki rowerowej pomiędzy Nową Solą, a Zieloną Górą. Jak wyglądają prace? Kiedy będzie gotowa?

Zobacz też wideo: Otyń. Stacja Kultura otwarta