W piątek w przedszkolach wywieszono listy dzieci, które przeszły pierwsze sito kwalifikacji podczas rekrutacji na przyszły rok szkolny. Wykazy podniosły ciśnienie wielu rodzicom. - Mam dwoje małych dzieci. Starsze zostało przyjęte, ale młodsze już nie. Nie stać na opłacanie opiekunki, dlatego prawdopodobnie żona będzie musiała zrezygnować pracy - skarżył się pan Tomasz.
Od poniedziałku odebraliśmy kilka podobnych telefonów. O problemach z przyjęciem dzieci do przedszkoli rodzice piszą też na forum naszego portalu (www.gaazetalubuska.pl). Wątek "Żłobek" założyła w sobotę aga1979. napisała m.in. "W przedszkolu z grupą żłobkową Jarzębinka do żłobka nie dostało się 47 dzieci , w żłobku było tylko 17 miejsc . Co ciekawe, niektóre z dzieci zaczną żłobek dopiero od drugiego półrocza,. Co to za polityka ? Dlaczego tak się dzieje? Co na to władze miasta, że zabrakło miejsc dla takiej ilości dzieci? Co mają teraz zrobić mamy, które chcą wrócić do pracy?".
Do wtorku post doczekał się ponad 550 wyświetleń i dwóch odpowiedzi. - Tylko w Międzyrzeczu są takie cyrki - przekonywał nas jeden z Czytelników.
Jak zarzuty komentują urzędnicy? Jakie są procedury odwoławcze?
Czytaj w środę, 11 czerwca, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?