Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Pszczewie chcą, żeby przystanek wrócił na rynek

Dariusz Brożek
- Przeniesienie przystanku na plac między kościołem i obwodnicą to zła decyzja. Na rynku nikomu nie wadził. I można przecież wyłączyć autobusy z zakazu wjazdu do centrum - postuluje Leopold Michoń.
- Przeniesienie przystanku na plac między kościołem i obwodnicą to zła decyzja. Na rynku nikomu nie wadził. I można przecież wyłączyć autobusy z zakazu wjazdu do centrum - postuluje Leopold Michoń. fot. Dariusz Brożek
Wiele osób krytykuje decyzję wójta o przeniesieniu przystanku PKS na rogatki wsi. Urzędnicy starostwa dowiedzieli się o tym od dziennikarza ,,GL''. Samorządowiec tłumaczy zmianę bezpieczeństwem mieszkańców.

Przez wiele lat autokary jadące w kierunku Międzyrzecza i do Międzychodu zatrzymywały się na rynku. W sierpniu ub.r. autobusową wiatę przeniesiono jednak na przystanek za kościołem, koło wybudowanej kilka lat temu obwodnicy. Mieszkańcy zaczęli protestować, o czym dwukrotnie pisaliśmy na łamach ,,GL''. Ostatnio 10 października ub.r. w artykule ,,Starsze i schorowane osoby mają problemy z dojściem na przystanek''.

Przypominamy, że pod protestem podpisało się ponad 200 osób, a blisko 30 mieszkańców przyszło na zebranie wiejskie, które odbyło się trzy miesiące temu w ośrodku kultury. Wójt Waldemar Górczyński tłumaczył wtedy, że przystanek przeniósł na rogatki na wniosek policji i władz powiatu, które opowiadają za organizację ruchu kołowego. Właśnie ustaliliśmy, że w starostwie nic nie wiedzą o tej zmianie.

- Zgodnie z naszym planem przystanek znajduje się na rynku - mówi urzędnik starostwa Andrzej Radziszewski pokazując dokument z 2006 r.

Bo teraz jest zakaz

Przed przeniesieniem przystanku autokary jadące w przeciwnych kierunkach zatrzymywały się na rynku na tej samej wysokości. Dochodziło do sytuacji, że dwa stojące na przeciwległych pasach autobusy utrudniały przejazd innym pojazdom.

- Dlatego wnioskowaliśmy, żeby przystanek dla autokarów jadących w kierunku Międzychodu przesunąć w kierunku urzędu gminy. Miał jednak zostać na rynku. Takie były nasze ustalenia z władzami Pszczewa. Nic nie wiemy o tym, że oba przystanki zostały przeniesione w zupełnie inne miejsce - mówi Eugeniusz Sawiński, który kieruje wydziałem komunikacji w starostwie.

Naczelnik międzyrzeckiej drogówki nadkom. Paweł Latoszewski potwierdza, że podpisywał dokument o zmianie lokalizacji przystanku. Zaprzecza jednak, że to policja wystąpiła z takim postulatem. Wczoraj rozmawialiśmy o tym z wójtem. Powiedział nam, że w czasie kontroli w 2002 r. zlecono gminie zmianę organizacji ruchu, ale bez konkretnego wskazania. Potem na wniosek mieszkańców w centrum wsi wprowadzono zakaz wjazdu pojazdów o masie powyżej 10 ton.

- Ten zakaz automatycznie wyklucza możliwość wjazdu autobusów na rynek. Dlatego musieliśmy przenieść przystanek - zaznacza samorządowiec.

Przebudują wjazd i wyjazd

Nasi rozmówcy nie pogodzili się z decyzją wójta, choć od przeniesienia autobusowej wiaty niebawem minie pół roku. Mówią, że to za daleko dla starszych i schorowanych osób. - Wielu kierowców nie wjeżdża na parking. Zatrzymują się na obwodnicy, co jest niebezpieczne dla wsiadających i wysiadających pasażerów - mówi Leopold Michoń.

Zdaniem W. Górczyńskiego, decyzja jest ostateczna. - Rozmawialiśmy już z architektem, który ma przygotować projekt przebudowy wjazdu i wyjazdu na ten parking. Będzie to pierwszy odcinek nowej ulicy, która ułatwi mieszkańcom wyjazd - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska