W Radęcinie (gm. Dobiegniew) będzie nowa świetlica i boisko wielofunkcyjne

Sołtys Jerzy Chudy praktycznie na każdej sesji Rady Gminy dopytywał się czy w końcu ktoś zajmie się jego wsią. - Jesteśmy zapomniani przez wszystkich - żalił się na sesjach. W końcu sami mieszkańcy wzięli się w karby i pod wodzą sołtysa napisali Plan Odnowy Miejscowości, a dzięki unijnemu Programowi Rozwoju Obszarów Wiejskich mają szansę na dofinansowanie swoich pomysłów na poziomie 75 proc. , pozostałe koszty pokrywa gmina. O środki unijne należy ubiegać się w drodze konkursowej, najlepsze oferty otrzymują dofinansowanie.

Tak było z wnioskiem mieszkańców Radęcina. - Mamy mieszkańców, którzy naprawdę chcą by nasza wioska się rozwijała. Od lat jestem sołtysem, ciągle się domagałem, by w końcu ktoś nam pomógł i teraz nareszcie coś się ruszyło - opowiada J. Chudy. A, że wioska ma swój klimat, to trzeba przyznać. Położona jest w północnej części gminy, graniczy z województwem zachodniopomorskim. W centrum gustowny kościół, szkoła. Jest też prężnie działające Koło Gospodyń Wiejskich, które niestety nie ma gdzie się spotykać. - Jesteśmy aktywni, ale musimy spotykać się w szkolnej świetlicy. Mamy swój chór Radęcinianki i też tu musimy mieć próby. Świetlica jest nam bardzo potrzebna - nie ma wątpliwości szefowa Koła Gospodyń Wiejskich Maria Kowalczyk.

- Kiedyś mieliśmy sekcje sportowe, ale kilka lat temu starą świetlicę sprzedano, bo była bardzo zniszczona i sekcje nie miały gdzie ćwiczyć - wspomina sołtys. Już w marcu przyszłego roku mieszkańcy szykują się na wielkie otwarcie centrum rekreacyjnego. Choć kiedy byliśmy w sobotę na placu tuż obok szkoły gdzie ma ono powstać, trudno było w to uwierzyć. Goły plac, tylko nieco wyrównany. Ma tu powstać nowa świetlica, boisko wielofunkcyjne, plac zabaw, miejsce na imprezy i różne uroczystości, a być może też mały amfiteatr. Przy okazji wyremontowane zostanie szkolne boisko.

- Nie da się wszystkiego zrobić od razu, wiem, że mieszkańcy chcieliby mieć takie centrum wcześniej, ale nie zawsze są na to pieniądze. Teraz inwestycja ruszyła - mówi burmistrz Dobiegniewa Leszek Waloch. Koszt to 1 mln zł. Lwia część pochodzi z PROW - u, resztę dokłada gmina. - Oj jak będzie świetlica, to pokażemy całej gminie na co naszą wioskę stać - podsumowuje z uśmiechem sołtys.