Dziewczyny w strojach ludowych z Nowego Kramska wręczęły wszystkim uczestnikom festiwalu - tzw. Kramszczanki
(fot. fot. wojciech Waloch)
Pomysłodawczynią i duszą przedsięwzięcia jest Wioletta Malinowska, nauczycielka z nowokramskiej podstawówki. Na zakończenie imprezy powiedziała do uczestników gwarą: - Ściałbym, żebyście zaś wszyscy za rok znów tu przyjechali.
I zapewne przyjadą, gdyż rokrocznie bywają tu uczniowie z Dąbrówki Wlkp., Zbąszynia, sąsiednich Podmokli Małych, miejscowe Wiolinki, Wesołe Nutki z Kosieczyna czy Przyprostyńskie Koziołki. W tych szkołach (ale nie tylko) kultywuje się bowiem folklor Regionu Kozła i dla uczniów to żadna hańba mówić gwarą, grać na kozłach lub sierszeńkach. Przeciwnie, chcą grać, ba, coraz więcej dziewczyn domaga się udziału w kapelach koźlarskich, czego Henryk Skotarczyk, mistrz gry i nauczyciel ze słynnej zbąszyńskiej szkoły muzycznej, nie pamięta z czasów swej młodości.
Doskonałym wyrazem tego jest Złota Kwyrla, nagroda za najlepszy wiersz napisany gwarą. Laur zdobyła w tym roku Katarzyna Silska z kl. VI w Nowym Kramsku.
- Nikt nie zmusza naszych dzieci do zajmowania się folklorem - zapewnia Ewa Kubicka, dyrektorka szkoły w Dąbrówce Wlkp. - Młodzież po prostu nasiąka atmosferą folkloru już w rodzinie, a potem ma go w szkole - dodaje Lilla Omieczyńska z Nowego Kramska. Oczywiście są też "normalne" dyskoteki i zabawy...
W tle główna organizatorka - Wioleta Malinowska
(fot. fot. Wojciech Waloch)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?