Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Różankach ludzie walczą z biogazownią. Ale takie protesty nie zawsze są skuteczne [ZDJĘCIA]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Środowe spotkanie w sprawie biogazowni w Różankach (gm. Kłodawa)
Środowe spotkanie w sprawie biogazowni w Różankach (gm. Kłodawa) Tomasz Rusek
Firma z Warszawy chce w gminie Kłodawa, koło różankowskich szklarni, postawić biogazownię. Mieszkańcy protestują. Boją się smrodu, plagi owadów i szczurów. Czy uda im się powstrzymać inwestycję? Życie pokazuje, że różnie takie protesty się kończą.

- Nie odpuścimy. Nie pozwolimy na tę inwestycję - mówili w środę mieszkańcy Różanek, którzy zebrali się w sali wiejskiej, by porozmawiać o biogazowni. Zapewniali, że nie będą się cackać. Bo przecież walczą tu o swoją teraźniejszość ale i o przyszłość swoich dzieci. Co zamierzają? Są gotowi nawet na blokadę drogi krajowej. A w zasadzie na wszystko. I zapowiadają długą, ostrą walkę.

Aż do referendum

W gminie Kłodawa doświadczenie z protestami ludzie mają spore. To właśnie mieszkańcy tej gminy zablokowali dwa lata temu budowę wiatraków, a niemal dekadę temu - lądowiska. Ten drugi protest był głośny na pół Polski. Zakończył się referendum (było w 2010 r.). W nim ludzie ostatecznie opowiedzieli się przeciw inwestycji, więc gmina odpuściła zabiegi o sportowe lotnisko. Mecenas Marek Górecki, który pomagał obywatelom w lotniskowym sporze, tak mówił nam o sukcesie tamtego sprzeciwu: „Najważniejszy jest cel protestu. Musi być sensowny, zrozumiały, dotyczyć wielu ludzi. Być godny i właściwy. Wtedy jest szansa, że oddolne działania przyniosą skutek i władza albo zmieni zdanie, albo się wycofa”.

Człowiek kontra maszt

Skuteczny okazał się też sprzeciw w Drezdenku. W 2017 r. ludzie skrzyknęli się i zaczęli regularnie organizować manifestacje przeciwko spalarni odpadów, jaka miała powstać w Starych Bielicach. Ostatecznie radni pod naciskami mieszkańców zrezygnowali z prac nad dokumentacją dla kontrowersyjnej inwestycji.

Z kolei w Gardzku (gm. Strzelce Krajeńskie) jeden człowiek już drugi rok skutecznie blokuje budowę 55-metrowego masztu telefonii komórkowej. Obawia się szkodliwego promieniowania. Śle pisma do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jak na razie - dzięki temu - masztu nie ma.

Kino, wycinki, stacje paliw

W Gorzowie mieszkańcy mają na koncie kilka udanych akcji protestacyjnych. W 2001 r. zablokowali budowę spalarni odpadów w Chróściku. W 2003 r. nie dopuścili do zabudowania Placu Grunwaldzkiego, gdzie prywatny inwestor chciał postawić wielosalowe kino. Z kolei w 2010 r. wielki ( i zaskakujący dla władz miasta) sprzeciw ludzi ocalił historyczny wygląd fontanny Pauckscha w sercu miasta - na Starym Rynku. Urzędnicy planowali stary piaskowiec, z którego był wykonany cokół, wymienić na... lekko różowy granit. Po naciskach (w tym na łamach GL) z pomysłu zrezygnowano.

Jeden z takich zrywów - w 2013 r. - doprowadził nawet do zmiany prezydenta. Miastem rządził wtedy Tadeusz Jędrzejczak. Chciał wyciąć część drzew w tzw. alejkach na ul. Marcinkowskiego.

Mieszkańcy zaprotestowali, wstrzymali wycinkę, a z ekipy, która zorganizowała sprzeciw, powstał zalążek Ludzie dal Miasta, którzy w 2014 r. wystawili swojego kandydata na prezydenta: Jacka Wójcickiego. Wygrał w pierwszej turze.

Jednak nie zawsze protesty kończą się sukcesem. Pomimo wielkiej akcji doszło do wycinki drzew przy ul. Kostrzyńskiej. I pomimo głośnych protestów inwestor stawia stację paliw przy ul. Fredry, nieopodal marketu Intermarche. Tutaj w spór musiała się włączyć policja: urzędnik, który był zaangażowany w dokumentacyjne formalności dostał anonim z pogróżkami, a śledczy namierzyli starszą panią, która z powodu inwestycji groziła odstrzeleniem prezydentowi i inwestorowi. 71-latce grożą dwa lata więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska