Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę Zastal Zielona Góra podejmuje Siarkę Tarnobrzeg

(flig)
Oby w sobotę wyszedł nam tak dobry mecz, jak z Asseco Prokomem. Walczą Chris Burgess i Mateusz Kostrzewski, a obok Grzegorz Kukiełka i Trenton Marshall.
Oby w sobotę wyszedł nam tak dobry mecz, jak z Asseco Prokomem. Walczą Chris Burgess i Mateusz Kostrzewski, a obok Grzegorz Kukiełka i Trenton Marshall. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Przed nami druga kolejka ekstraklasy. Pierwsza to było świętowanie, następna oznacza już ciężką pracę i walkę o punkty. W sobotę podejmujemy Siarkę Tarnobrzeg. Wygląda na to, że Zastal czeka naprawdę trudne zdanie.

Czytaj też: To się świetnie oglądało! Zastal pokonał mistrza Polski! (zobacz wideo)

Inauguracyjny mecz z mistrzem Polski Asseco Prokomem Gdynia był świetną promocją basketu, sprawdzianem nowej hali i możliwości zespołu. Udało się znakomicie. Zwycięstwo zaostrzyło apetyt kibicom. Teraz gramy z Siarką. Można przypuszczać, że będzie to trudniejszy pojedynek od inauguracyjnego. Rywal to także beniaminek ekstraklasy. Zespół bardzo solidny, prowadzony od kilku lat przez tego samego szkoleniowca, byłego reprezentanta Polski, Zbigniewa Pyszniaka.

Zobacz też: To się świetnie oglądało! Zastal pokonał mistrza Polski! (zobacz wideo)

Siarka także pozyskała zawodników zagranicznych, też liczy na spokojnie utrzymanie w ekstraklasie. W pierwszym meczu wygrała po dramatycznej walce z Polpharmą Starogard Gd. 92:88, przy czym ostatnią kwartę aż 30:10. Obserwatorzy tego spotkania potwierdzili, że zespół zaprezentował się bardzo solidnie. Siarka nie zakończyła jeszcze montowania składu. Szuka centra. Trenował w Tarnobrzegu niechciany w Zielonej Górze Ike Okoye, ale tam też nie znalazł uznania w oczach trenerów. W klubie pojawił się mierzący 215 cm Ukrainiec Wladymir Orlenko, ale raczej w Zielonej Górze się jeszcze nie pojawi.

A jakie nastroje w Zastalu? Bojowe. Ekipa pilnie trenuje i oprócz Tomasza Kęsickiego wszyscy są zdolni do gry. - Mamy szacunek dla każdego rywala - mówi trener Tomasz Herkt. - Ale przystępujemy do meczu bez obaw. Czy to będzie Prokom, Anwil lub Siarka. Rozliczani jesteśmy ze stuprocentowego zaangażowania. Nie wszystko można wygrać, ale zawsze trzeba próbować. Stąd nie ma mowy o lekceważeniu rywali.

Tym bardziej, że ostatni pojedynek Siarki budzi szacunek. Oglądaliśmy kilkakrotnie ten mecz. Oni przegrywali 20 punktami, przed ostatnią kwartą 16, a dwie minuty przed końcem ich rywal, Polpharma, miała 10 przewagi. A wygrała Siarka. To jest dobra ekipa. Doświadczony Miszczuk, Wall, który w ubiegłym sezonie występował w ŁKS-ie, do tego trójka niezłych czarnoskórych Amerykanów, także Krupa i Baran czyli chłopcy potrafiący grać w basket. Nie ma więc mowy o jakimś luzie. Musimy wyjść z takim nastawieniem jak w pierwszym spotkaniu z Asseco Prokomem, ostro zagrać w obronie, konsekwentnie w ataku i z dobrą skutecznością.

Liczymy, że tak się właśnie stanie i nasz zespół wzbogaci się o dwa punkty. Przypomnijmy. Mecz Zastal - Siarka w sobotę o godz. 18.00 w Centrum Rekreacyjno Sportowym. Bilety (od 35 do 18 zł - normalne i od 18 do 10 zł - ulgowe) można kupić w przedsprzedaży (adresy punktów na stronie www.zastalbasket.pl) do jutra do godz. 14.00. Od 15.00 rozpocznie się sprzedaż w recepcji CRS, ale bilety będą o cztery złote droższe.

Pierwszy mecz drugiej kolejki już się odbył. Asseco Prokom pokonał Polonię Warszawa 81:53. Dodajmy, że mistrzowie Polski zagrali już w silniejszym składzie, z Amerykanami Bobby Brownem i Danielem Ewingem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska