W Studzieńcu powstaje nowe boisko dla piłkarzy

Boisko w Studzieńcu będzie kosztował 450 tys. zł. Wykonawca, nowosolska firma Lubex wybuduje plac do gry w piłkę nożną o wymiarach 45 na 90 m wraz z zapleczem socjalnym.

- Prace są już na ukończeniu. Oddamy obiekt ogrodzony, z szatniami i prysznicami dla zawodników - mówi majster Tadeusz Naumowicz. - Gdy zaczynaliśmy inwestycję stała tu woda. Teraz już ułożona została trawa. Kończymy zagospodarowywanie pobocza.

Ogrodzenie będzie miał 3 m, wzdłuż podłużnej linii boiska staną ławki: 26 miejsc dla zawodników i 50 miejsc siedzących dla kibiców.

- Inwestycja ta finansowana jest z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW). Szykujemy ją dla miejscowego zespołu, który awansował do rozgrywek B klasy. Regulamin rozgrywek wymaga, aby boisko miało już zaplecze socjalne - mówi Andrzej Ogrodnik, burmistrz Kożuchowa. - To będzie też rezerwowy plac dla piłkarzy kożuchowskich, gdy ich boisko pójdzie do remontu. Oczywiście obiekt będzie służył również mieszkańcom z pobliskiego Mirocina Dolnego.

Piłkarze będą grali wkrótce na równym, trawiastym podłożu. Właściwie brakuje jeszcze tylko zamontowanych bramek. To prawdopodobnie celowy zabieg, aby nie kusić miłośników piłkarzy do korzystania z tego miejsca przedwcześnie. Mogłoby to zniszczyć dopiero co położoną trawę, która przyjechała do Studzieńca zwinięta w rolki. Wystarczyło dwa dni, aby cały przygotowany wcześniej teren został pokryty gęstą trawą.

- Zdziwiliśmy się tylko, gdy okazało się, że trawa po położeniu była żółta, wyschnięta. Uspokoił nas dopiero specjalista, od którego pochodził żywy dywanik. Powiedział, że trzeba po prostu lać dużo wody. I rzeczywiście, gdy pojawiła się woda, murawa zaczęła się zielenić - powiedział T. Naumowicz.
Boisko w Studzieńcu jest jedną z wielu inwestycji finansowanych w woj. lubuskim z funduszu PROW. Do 2013 r. województwo przeznaczy na dofinansowanie projektów realizowanych w ramach tego programu prawie 240 mln euro.