Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sulęcińskim zespole szkół polscy uczniowie goszczą rówieśników z Niemiec i Białorusi

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Sasza Korsak pomagał przy szyciu stroju krakowianki. Chłopak chce w przyszłości zostać projektantem mody.
Sasza Korsak pomagał przy szyciu stroju krakowianki. Chłopak chce w przyszłości zostać projektantem mody. fot. Paweł Kozłowski
Od poniedziałku w Zespole Szkół Licealnych i Zawodowych obowiązują trzy języki. Młodzi Polacy, Niemcy i Białorusini razem robią stalowe makiety i projektują oraz szyją stroje ludowe.

Z białoruskich Baranowicz przyjechało 18 osób. Wśród nich 18-letnia Ina Kaminskaja. Dziewczyna mieszka u rodziny swej rówieśniczki z Sulęcina. - Polacy są bardzo życzliwi, doskonale nas przyjęli - mówi Ina. - Nasze języki dużo się nie różnią, więc dogadujemy się bez problemów.

- Dla naszych uczniów to przygoda i szansa na podciągnięcie się z języka rosyjskiego - dodaje nauczycielka niemieckiego i rosyjskiego Agnieszka Czarnecka.
W zeszłym roku ZSLiZ nawiązał współpracę ze szkołą przemysłu lekkiego z Baranowicz, uczniowie obu krajów spotkali się po raz pierwszy. - To odpowiednik naszych szkół odzieżowych - tłumaczy dyrektor Wojciech Lewicki. Z Białorusi przyjechali młodzi, którzy chcą zostać projektantami mody, tak jak 18-letni Aleksandr Korsak: - Jeśli jesteś naprawdę dobry, to się przebijesz - twierdzi chłopak.

- Są niesamowicie uzdolnienie, także pod względem artystycznym - mówi A. Czarnecka. Uczniowie z Baranowicz przygotowują z Polakami trzy stroje: naszej krakowianki, ludowy ze swej ojczyzny oraz strój mający uosabiać obywatela Unii Europejskiej. Projektowaniem i szyciem zajmuje się część z nich. Pozostali będą modelami lub modelkami (tak jak choćby Ina). W piątek o 10.00 w szkole odbył się koncert pożegnalny Białorusinów.

W innym pomieszczeniu szkolnych warsztatów razem pracują polscy uczniowie i ich koledzy zza zachodniej granicy. Niemcy przyjechali z Eisenhuettenstadt. Sulęcińska szkoła z tamtejszym centrum kształcenia zawodowego (działa przy hucie) współpracuje już od 23 lat. W tym roku szkolnym to już drugie ich spotkanie. Wcześniej w Niemczech młodzi wykonali projekty, dziś je realizują w Sulęcinie. Budują dwa stalowe mosty ze złączonymi dłońmi, które mają symbolizować przyjaźń. Staną one w obu szkołach. - To nie wszystko. Zrobią także cztery miniaturki mostów oraz miniatury muru berlińskiego- mówi nauczycielka niemieckiego i opiekunka grupy Iwona Kozioł.
- Mur berliński będzie składał się z czterech opadających kostek, jak domino - dodaje nauczyciel zawodu Grzegorz Zygmański.
- Znamy się już z pierwszej wizyty w Niemczech , więc jakoś się dogadujemy. Jeśli w pamięci zabraknie słów po niemiecku, posiłkujemy się angielskim - mówią Mateusz Szwed i Rafał Janczak z IIa.

Niemcy zostaną w Sulęcinie jeszcze przez tydzień. Obie grupy mają po lekcjach wiele atrakcji, Białorusini choćby zwiedzili Berlin i byli w Gorzowie na basenie. Niemieccy uczniowie uczestniczyli m.in. w spływie kajakowym. Uczniowie wspólnie realizują trójstronny projekt wymiany uczniów pn. Przyjaźń bez granic w ramach polsko-niemieckiej współpracy młodzieży Euroregionu Pro Europa Viadrina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska