W Żaganiu jest duży problem z segregacją śmieci

- Najgorzej jest tam, gdzie powstają nowe osiedla domków jednorodzinnych - tłumaczy Daniel Kuchmistrz, pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych. - Szczególnie w okolicach ul. Śląskiej, a także w dzielnicach Moczyń i Kolonia Laski - wylicza.

Właśnie tam, ale także w innych miejscach sporo jest śmieci "remontowych". - Ludzie wrzucają tapetę do pojemnika na papier, ale tapetę zerwaną ze ściany razem z gipsem, albo częściowo pełne worki po gipsie. Są te farny w pojemnikach na plastik, a worki to walają się wszędzie - opowiadają pracownicy MPOiRD wywożący śmieci.

Nie mieszamy ich

Wielokrotnie jeździliśmy po mieście i oglądaliśmy selekcyjne gniazda. Widok flaszek wetkniętych między makulaturę to nie jest niestety rzadkość. - A do pojemników na szkło, też wrzucają co popadnie - mówi D. Kuchmistrz na dowód pokazując nam "szkło" przywiezione z dziennego obchodu po gniazdach. Na zdjęciach między butelkami walają się plastiki, papier, wszystko.

Gdy rozmawiamy z mieszkańcami Żagania wielu z nich przekonuje nas, że nie segreguje śmieci, bo śmieciarka przyjeżdża i tak wszystko wrzuca do jednego "wora" i wywozi na wysypisko. - To nieprawda - zapewnia pracownik MPOiRD. - Danego dnia jeden pojazd jeździ po gniazdach i wybiera na przykład szkło, następnego plastik, a następnego makulaturę. Owszem to dla nas dodatkowe koszty, bo w jedno miejsce, tego samego dnia muszą jechać dwa samochody. Jeden na przykład po szkło, a drugi opróżnić kontener komunalny - dodaje D. Kuchmistrz.

Zapewnia, że cała segregacja śmieci w mieście to nie jest dla firmy żaden interes. - Na pewno na tym nie zarabiamy, a nawet do tego dopłacamy. Ale chcemy, żeby nasi mieszkańcy segregowali śmieci. Jeżeli tego nie zrobią, wszystko pójdzie na wysypisko, a to będzie się zapełniało w szybkim tempie - wyjaśnia specjalista.

Oszczędzajmy prąd

Pracownicy MPOiRD podczas podpisywania umów z nowymi klientami zawsze rozdają ulotki zatytułowane Kolorowy recykling. Z tych ulotek możemy się dowiedzieć, co możemy wrzucać, do którego pojemnika, a także wyczytać wiele ciekawostek na temat segregacji i recyklingu. - Organizujemy także spotkania w szkołach, może po nich dzieci będą mogły zwracać swoim rodzicom uwagę na potrzebę segregacji śmieci - podkreśla D. Kuchmistrz.

Z ulotki dowiadujemy się m. in., że przeciętnie każde gospodarstwo domowe w Polsce wytwarza 300 kilogramów odpadów na jedną osobę, a jeżeli każdy Polak w ciągu roku tylko raz wyrzuci na śmieci jeden słoik, to na wysypisko trafi 10 tysięcy kg szkła. Jest jeszcze jedna ciekawostka - każda szklana butelka wprowadzona jeszcze raz do obiegu pozwala zaoszczędzić energię potrzebną do świecenia 100-watowej żarówki przez 4 godziny.

- Mamy nadzieję, że nasze społeczeństwo zacznie się zmieniać. A my na razie zmieniamy, jak możemy miejsca, w których stoją nasze gniazda. Jeżeli widzimy, że w danym miejscu segregacja nie wychodzi, przenosimy nasze pojemniki gdzie indziej. Ale mam nadzieję, że nie będziemy już musieli tego robić - podsumowuje D. Kuchmistrz.

Co wrzucać do pojemników?

Plastik
Możemy wrzucać - plastikowe pojemniki o symbolach HDPE, LDPE, PET, PE, PP, butelki po napojach, płynach do mycia, plastikowe torebki, worki, zakrętki, koszyczki po owocach i warzywach.
Nie wrzucamy - butelek i pojemników z resztką chemikaliów, pojemników po olejach spożywczych i silnikowych, sprzętu AGD.

Szkło
Zdejmij elementy metalowe lub plastikowe i umyj butelkę/słoik.
Możemy wrzucać - butelki po napojach, słoiki po produktach spożywczych, opakowania po kosmetykach.
Nie wrzucamy - talerzy i kubków porcelanowych, ceramiki, luster, doniczek, żarówek, szkła odpornego na ogień i okularowego, ekranów telewizyjnych.

Papier
Możemy wrzucać - gazety, tekturę, karton, katalogi, papier biurowy, książki, pudełka, torby papierowe.
Nie wrzucamy - zabrudzonego, tłustego papieru, papieru z folią, tektury powlekanej tworzywem sztucznym lub aluminium, np. kartony po sokach, mleku, kalki, papieru przebitkowego, faksowego, tapet, worków po cemencie i innych chemikaliach.