- Na cmentarzu mamy bardzo dużo bliskich zmarłych - opowiada Zofia Grodecka, która na cmentarz komunalny przy ul. Kożuchowskiej przyszła z mężem i teściową. - Na szczęście leżą w tej części, która nie podmaka. Ale w części położonej bliżej POM-u podchodzi woda.
Ludzie mówią, że miasto powinno coś z tym zrobić, bo o o tym fakcie było wiadomo już od dawna. Również o tym, że wkrótce może zabraknąć mieść do chowania zmarłych.
Bogdan Fryze, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, zarządzającego cmentarzem komunalnym zaznacza, że miasto rozpisało przetarg na odwodnienie terenu. Prace powinny zakończyć się do maja. Do tego czasu pochówki przy ul. Kożuchowskiej zostały wstrzymane. - Odbywają się tylko w miejscach, które już zostały wykupione, ewentualna tam, gdzie można dochować zmarłego do rodziny - dodaje B. Fryze.
- W środę miasto podpisało porozumienie z parafią pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, dzięki któremu część cmentarza wyznaniowego będzie wykorzystywana na potrzeby miasta -informuje Agnieszka Zychla, rzeczniczka magistratu.
Ceremonie pogrzebowe będą się odbywały w Kościele parafialnym. Dzięki porozumieniu, a także odwodnieniu terenu przy Kożuchowskiej miejsca na cmentarzach wystarczą na trzy-cztery lata.
Do tej pory stary cmentarz "na górce" był oficjalnie zamknięty. - Jednak odbywały się tam sporadycznie pogrzeby, za zgodą proboszcza - dodaje Krzysztof Michalak, przedsiębiorca pogrzebowy. - Teraz będzie ich znacznie więcej.
B. Fryze zaznacza, że umowa dotyczy terenu przy murze, wzdłuż ul. Piastowskiej. - Zwiększą się nasze koszty - wylicza. - Ponieważ będziemy musieli utrzymywać dwa cmentarze. Płacić za wywóz śmieci i doprowadzoną wodę.
W ciągu najbliższych lat miasto musi podjąć decyzję, gdzie wybudować nową kwaterę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?