- Mijałam się z tym chłopcem na chodniku, a potem usłyszałam hałas. Kiedy się odwróciłam, on wyleciał w powietrze i upadł na jezdnię. Musiał nagle zawrócić i przejść przez ulicę na ukos - opowiadała jedna z kobiet.
Na miejsce wypadku bardzo szybko przyjechała karetka. Ratownicy ułożyli dziecko na desce ratunkowej i udzielili pierwszej pomocy. Potem zawieziono 6-latka do szpitala dziecięcego w Zielonej Górze, gdzie małego pacjenta umieszczono na oddziale chirurgii. - Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział nam lekarz dyżurny.
Do wypadku doszło w pobliżu ronda przy ul. Witosa. - Jeżdżą jak wariaci, nawet się nie zatrzymują. Co z tego, że jest rondo, jak większość kierowców nie zwalnia, a jedzie przez jego środek? Słychać tylko pisk opon i tyle. Jak już miało być rondo, to trzeba było zrobić takie z prawdziwego zdarzenia, a nie takie byle co - komentowali na gorąco mieszkańcy pobliskich domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?