Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych docenił położenie Świebodzina. Chce utworzyć tu strefę ekonomiczną

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
W pobliżu Świebodzina krzyżują się dwa ważne szlaki komunikacyjne: autostrada A2 i droga S3.
W pobliżu Świebodzina krzyżują się dwa ważne szlaki komunikacyjne: autostrada A2 i droga S3. Mariusz Kapała
Czy w Świebodzinie powstanie specjalna strefa ekonomiczna? Władze są za, ale przedsiębiorcy obawiają się, że zabraknie ludzi do pracy.

Na razie w Świebodzinie nie ma Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ale być może to się zmieni. O zamiarach utworzenia strefy poinformował nas wiceburmistrz Krzysztof Tomalak. Ciekawostką może być to, że chęć jej założenia nie zgłosili przedstawiciele pobliskiej Kostrzyńsko-Słubickiej Strefy Ekonomicznej, ale SSE z Wałbrzycha.

- Przyjechali do nas i porozmawialiśmy. Okazało się, że tam, w Wałbrzychu, doceniono nasze położenie, na skrzyżowaniu drogi szybkiego ruchu S3 i autostrady A2 - mówi wiceburmistrz Tomalak.  - Dlatego poinformowano nas, że w ich planach jest utworzenie strefy właśnie w Świebodzinie. By nasze miasto stało się centrum przemysłu i rozwoju. My jesteśmy gotowi pomóc tej inicjatywie. Być może utworzenie strefy sprawi, że trafi do nas wiele nowych firm. A to oznacza dodatkowe miejsca pracy i likwidację bezrobocia. Chociaż już dziś należy ono  do najniższych w regionie  - wyjaśnia.

Na pytanie, czy chętni znajdą tereny inwestycyjne, nasz rozmówca podkreśla, że wokół Świebodzina są setki hektarów ziemi, które zgodnie z planem zagospodarowania mogą być przeznaczone na utworzenie strefy gospodarczej. Natomiast jeśli chodzi o strefę gospodarczą, którą przed laty wyznaczyło miasto - a było to 10 ha - to ta jest praktycznie zapełniona.

Tam zbudowała swoją fabrykę Recaro, tam też wiele miejscowych firm, małych i średnich  kupiło działki. - Zostało nam jeszcze około 2,5 hektara i nie ma problemu, by do końca roku działki te znalazły nowego właściciela - zapewnia Krzysztof Tomalak.

Pomysł utworzenia w Świebodzinie strefy ekonomicznej chwali Mieczysław Janicki, prezes spółki Postęp.
- To bardzo dobry pomysł. Być może dzięki strefie skorzystamy na wspaniałym położeniu, na skrzyżowaniu S3 i A2. Boję się tylko jednego. Już dziś brakuje ludzi do pracy, szczególnie specjalistów. A z chwilą, kiedy trafią tu nowe firmy, problem ten narośnie. Wydaje się, że jedynym sposobem jest stawianie na nowoczesność. By ludzi zastępowały maszyny - przekonuje prezes Janicki.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska