Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warta Gorzów chce przetrwać wiosenną rundę. I utrzymać się w piłkarskiej trzeciej lidze

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Warta Gorzów Wlkp. musi się zdobyć na wielką mobilizację finansową i sportową, by pozostać w trzeciej lidze.
Warta Gorzów Wlkp. musi się zdobyć na wielką mobilizację finansową i sportową, by pozostać w trzeciej lidze. Szymon Kozica
Tylko dwa punkty straty do bezpiecznej lokaty w tabeli i ogromne problemy finansowe. Taka jest rzeczywistość w Warcie Gorzów Wlkp. tuż przed inauguracją wiosennej rundy trzecioligowych zmagań.

Bardziej niż o sportowej formie drużyny mówi się dziś w gorzowskim klubie o jego fatalnej kondycji finansowej. Jak już informowaliśmy, tegoroczna dotacja z miasta wyniesie tylko 140 tys. zł na cały rok. Tymczasem na rozegranie tylko jednej rundy zespół potrzebuje minimum 400 tys. zł.

Finansowa zapaść

- Umawialiśmy się z miastem, że przeznaczy dla nas na cały rok co najmniej 400 tys. zł, a o drugie 400 tys. zadbam ja razem ze sponsorami – mówi bez ogródek prezes KS Warta Zbigniew Pakuła. – Finansową dziurę mamy już od listopada. Wtedy mieliśmy dostać z miasta 100 tys. zł, a wpłynęło tylko 10 tys. Do końca stycznia płaciłem za wszystko z własnej kieszeni. Dłużej nie jestem w stanie tego robić. Nawet pomimo tego, że nasze koszty, łącznie ze stypendiami zawodników, za ich zgodą!, obniżyliśmy o 30 procent. Nie potrafię dziś powiedzieć, ile punktów zdobędziemy w tej rundzie. I czy będziemy w stanie ją dokończyć. Bez znaczącej pomocy miasta nie mamy czego szukać w trzeciej lidze. Już na pierwszy mecz w Bytomiu pojedziemy prawdopodobnie w dniu spotkania, bez żadnego noclegu. Klubowa kasa jest zupełnie pusta.

O ewentualnym spadku z trzeciej ligi prezes mówi bez zbytnich emocji: - Tragedii nie będzie. Jeśli znajdziemy się na niższym szczeblu, to opracujemy trzyletni program odbudowy i będziemy grali wyłącznie naszymi wychowankami. Na czwartą ligę trzeba o połowę mniej pieniędzy niż na trzecią.

Trener i zawodnicy mają swoje ambicje

Z katastroficzną wizją nie chce się pogodzić pracujący w Warcie od połowy grudnia ubr. trener Mateusz Konefał (trafił tu z Budowlanych Murzynowo) i jego podopieczni. Po świąteczno-noworocznej przerwie drużyna wznowiła zajęcia już 3 stycznia i codziennie trenowała na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Żwirowej. W sześciu sparingach warciarze zanotowali dwa zwycięstwa, jeden remis i trzy porażki. Tylko jedno spotkanie – ostatnie zwycięskie 7:0 z Dębem Sława-Przybyszów – rozegrali na naturalnej trawie.
- Choć szkielet drużyny niewiele się zmienił w porównaniu z jesienią, to w pierwszych test-meczach mieliśmy spore problemy z grą obronną – twierdzi Konefał. – Dużo czasu poświęciliśmy na analizy wideo naszych występów. I widzę, że jest pod tym względem coraz lepiej. Docelowo chcemy grać czterema obrońcami i dwoma defensywnymi pomocnikami. Musimy też zadbać o to, by większa liczba zawodników była w stanie zdobywać gole. Jesienią Warta musiała czekać, aż na boisku wejdzie trener Paweł Posmyk i strzeli bramkę w Gubinie…

Szkoleniowiec ma nadzieję, że jeśli w końcu będzie mógł trenować ze swoją ekipą przynajmniej dwa razy w tygodniu na stadionie przy ul. Olimpijskiej, to własne boisko stanie się atutem Warty. A to bardzo ważne, bo wiosną przyjadą do Gorzowa jej bezpośredni konkurenci w walce o utrzymanie się na „trzecim froncie” – Carina Gubin, Karkonosze Jelenia Góra i Lechia Zielona Góra. Te mecze mogą zadecydować o sportowym losie bordowo-granatowych.

Kadra drużyny

Po jesiennej rundzie Wartę opuściło trzech zawodników z podstawowej „jedenastki”: bramkarz Kamil Lech (przeszedł do Kotwicy Kołobrzeg), napastnik Paweł Posmyk (został trenerem Lubuszanina Drezdenko, ma jeszcze grać w rezerwach Warty) i Damian Szałas (też do Lubuszanina).
Do zespołu dołączyło dziewięciu graczy: Piotr Bukowski, Karol Gardzielewicz, Dawid Ufir (wszyscy z Budowlanych Murzynowo), Adrian Bielawski (wraca po półrocznej kontuzji, spowodowanej urazem więzadeł krzyżowych), Jakub Duda (rocznik 2003, z Błękitnych Wronki), Patrick Bergmann (1998, z Legionovii Legionowo), Szymon Zdzichowski (2003), Maksymilian Hrabski (2006) i Filip Wawrzyniak (2004 – wszyscy z Akademii Piłkarskiej Warty).

Pełny skład 25-osobowej kadry przedstawia się następująco: bramkarze – Bukowski i Jakub Wojsznis; obrońcy – Bielawski, Maciej Grudziński, Piotr Majerczyk, Oliwier Micek, Mateusz Ogrodowski, Dominik Siwiński, Radosław Śledzicki i Marcin Wawrzyniak; pomocnicy – Brajan Burzyński, Duda, Gardzielewicz, Hrabski, Paweł Jachno, Marcel Kasprzak, Adrian Marchel, Radosław Mikołajczak, Dominik Nowakowski, Krystian Rybicki, Ufir i Zdzichowski; napastnicy – Paweł Krauz, Erick Surmański, F. Wawrzyniak i Bergmann. Średnia wieku drużyny wynosi 25 lat.

Mecze przy Olimpijskiej

Na stadionie gorzowskiego OSiR przy ul. Olimpijskiej warciarze rozegrają wiosną siedem pojedynków: 26 marca (godz. 14.00) – z Miedzią II Legnica, 16 kwietnia (godz. 15.00) – z Cariną Gubin, 27 kwietnia (godz. 16.00) – z Karkonoszami Jelenia Góra, 7 maja (godz. 16.00) – z Zagłębiem II Lubin, 21 maja (godz. 17.00) – z Lechią Zielona Góra, 4 czerwca (godz. 15.00) – z GKS Pniówek 74 Pawłowice Śląskie i 15 czerwca (godz. 17.30) – ze Ślęzą Wrocław.

Rundę rozpoczną dwoma wyjazdowymi meczami: 12 marca (godz. 15.00) – z Polonią w Bytomiu i 20 marca (godz. 13.00) – z Odrą w Wodzisławiu Śląskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska