Próbna matura będzie wyglądała jak prawdziwa. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna rozesłała do wszystkich szkół arkusze z zadaniami na poziomie podstawowym (bo ten jest obowiązkowy). Próbny egzamin będzie sprawdzany zewnętrznie, czyli przez egzaminatorów spoza szkół. Na wyniki będzie trzeba poczekać do grudnia.
- To na szczęście tylko próba, więc stresu nie ma. Tak naprawdę będziemy mieli okazję zobaczyć, czy faktycznie to ciężki egzamin i czego jeszcze nie umiemy - mówią Monika i jej koleżanki z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących przy ul. Czereśniowej w Gorzowie.
- Właśnie po to ten egzamin został zorganizowany. Narosło wiele mitów, młodzież boi się, że to coś strasznego, trudnego. Tak nie jest i warto przeprowadzić próbę, żeby "odczarować" wszystkie negatywne opinie na ten temat - informuje Zofia Hryhorowicz, dyrektorka Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Poznaniu. Zaznacza, że to, na jakim poziomie wypadnie próba, nie będzie miało wpływu na poziom pytań z na prawdziwym egzaminie w maju. - Zadania są przygotowane zgodnie z prawem, czyli obejmują ten materiał, który musi być opanowany - wyjaśnia Z. Hryhorowicz.
Próbna matura nie jest obowiązkowa, ale większość szkół do niej przystępuje. - Traktujemy to jako szansę sprawdzenia się przez uczniów. Dlatego przeprowadzamy każdą próbę, zarówno przygotowywaną przez OKE, jak i inne - mówi Ewa Szmit, dyrektorka I Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Puszkina w Gorzowie.
W woj. lubuskim w tym roku szkolnym do matury będzie podchodziło ok. 15 tys. uczniów. Tyle samo może jutro przystąpić do egzaminu próbnego z matematyki. Chetni zaczynają od 9.00. Na rozwiązanie wszystkich zadań mają 170 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?