- To jest spektakl o umiejętności starzenia się w sposób godny, mądry - mówi dyrektor Lubuskiego Teatru i jednocześnie reżyser "Kwartetu", Robert Czechowski. - Zadaniem teatru jest przypominać o tym, od czego na co dzień uciekamy - o przemijaniu, śmierci, absurdzie życia...
"Kwartet" to jeden z najpopularniejszych utworów Ronalda Harwooda, autora m.in. "Garderobianego", współtwórcy scenariuszy filmów Romana Polańskiego.
W zielonogórskim spektaklu, w role podstarzałych byłych gwiazd opery, wcielają się Elżbieta Lisowska-Kopeć, Elżbieta Donimirska, Janusz Młyński i Jerzy Kaczmarowski. Artyści zastanawiali się, jak się na scenie postarzeć bez szczególnej charakteryzacji. Z reżyserem wymyślili, że spróbują wyobrazić sobie siebie za 30 lat.
* Lubuski Teatr, sobota, 19.00 - premiera, niedziela, 18.00, bilety: 25/20 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?