Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widziane z prowincji. Katolicy: Czy kapłan to też obywatel?

Andrzej Pierzchała
„Być może polityka bywa czasami czymś grzesznym. Być może zdarzają się grzesznicy u władzy. Ale nie można ignorować politycznego wymiaru życia, szczególnie życia narodu” (Św. Jan Paweł II, 1990 r.)

Jeśli warto dziś przywołać te słowa, to ze względu na krążące w przestrzeni publicznej (kampania je tylko wzmocniła) przekłamania, mity, uproszczenia, a nawet prymitywne kłamstwa wokół spraw Kościoła, religii, wiary, wierzących („trzeba was opiłować z przywilejów”!), kapłanów, wspólnot, organizacji pomocowych i edukacyjnych oraz światopoglądu i etyki, jednoznacznie negatywne i agresywne w swojej wymowie (likwidować, zabierać i pozbawiać!). Nietrudno taką antyklerykalną tendencję skojarzyć z postawą tzw. „wolnych” mediów, będących tubą i intelektualnym (?) zapleczem „totalnej” opozycji. A w nich nieprzypadkowo wszak brylują (umownie) „resortowe dzieci i wnuki”( SB, PZPR, TW) znakomicie usadowione w III RP, kontynuując niejako dzieło ojców i dziadków z PRL.

I nawet jeśli aktualna rzeczywistość Kościoła w Polsce jest dość skomplikowana, a miejscami bolesna („Święty Kościół, grzesznych ludzi”), to jest to wciąż znacząca instytucja życia społecznego, ale i w pewnym sensie politycznego, o trudnych do przecenienia historycznych zasługach m.in. w odzyskaniu przez nas wolności, cokolwiek sądzilibyśmy dziś o sławetnej transformacji 1989. Natomiast istocie działań Kościoła w sferze społecznej (NSK), politycznej (obywatelskiej) i duchowej warto poświęcić odrębny tekst, co niniejszym obiecuję. Natomiast próba „zamknięcia ust” kapłanom, którzy ex definitione są już dobrowolnie pozbawieni części praw wyborczych, przez swoisty zakaz posiadania i głoszenia poglądów politycznych, na odległość „pachnie” obywatelską dyskryminacją przywodzącą na myśl najgorsze historyczne momenty.

Jeśli więc uwierzymy m.in. w takie medialne kłamstwa, że księża nie płacą podatków, albo że są wbrew statystykom w swojej masie pedofilami, to… W tej ostatniej sprawie polecam historię red. Zielke („Bagno”), który usiłował zainteresować dowodami pedofili wśród artystów tzw. „wolne” media. Na koniec zaś polecam Państwu pouczającą lekturę mini eseju autorstwa Leszka Sosnowskiego w miesięczniku WPiS (nr 9, Wydawnictwo Biały Kruk) o jednoznacznym tytule „Ambono, walcz! Nie lękaj się polityki i mediów”, z nadtytułem „Jasny program opozycji: 10 x NIE dla Dekalogu”. A 15 X to też Dzień Papieski.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska