- W swojej prezentacji w naszym plebiscycie do porażek zaliczył Pan nienajlepsze kontakty z radą miasta. O co chodzi?
- Startowałem na to stanowisko jako osoba niezależna, bez politycznego poparcia, spoza układu. Tymczasem w radzie większość to ludzie, którzy sprawowali w gminie władzę w poprzedniej kadencji. To jest moja opozycja.
- Jakie konsekwencje ma ten konflikt?
- Poważne. Nie udało się uchwalić na czas tegorocznego budżetu, więc musiała go ustalić Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie. To szkieletowy dokument, nie uwzględniający, na przykład rezerw celowych czy wkładów własnych na projekty unijne. Skutego tego taki, że nie możemy brać udziału w unijnych programach, nie ma zapisanych pieniędzy na działalność klubów sportowych i stowarzyszeń, na pozimowe remonty dróg, itd.
- No to co teraz będzie?
- Trzeba uchwałami rady wypełnić ten budżet treścią. Wierzę, że to się uda. Szkoda jednak czasu i być może straconych szans w niektórych programach na zewnętrzne pieniądze, bo niektóre terminy na składanie wniosków minęły. Chociażby na rozbudowę Transgranicznych Centrów Edukacji Ekologicznej w Golenicach i w Ławach. Nie mamy w tej chwili zarezerwowanego wkładu na schetynówki.
- Jaka była dla pana mijająca kadencja?
- Trudna, ale wiele udało się zrobić. Przede wszystkim przeprowadzić modernizację kotłowni w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej, przebudować m.in. ul. Bałtycką, drogi na Osiedlu XX lecia, oraz ulice: Pomorską i Warszawską. Powstała nowa droga w kierunku Golczewa. Do sukcesów zaliczam termomodernizację budynku Szkoły Podstawowej nr 3 i remont przedszkola przy ul. Spokojnej w Myśliborzu, gdzie przybyło pomieszczeń dla nowych 80 przedszkolaków. Poprawiliśmy warunki w Szkole Podstawowej nr 2, powstało boisko wielofunkcyjne przy gimnazjum w Myśliborzu. Remontowaliśmy i doposażaliśmy place zabaw, remontowaliśmy sieć wodociągów, modernizowaliśmy miejski stadion, remontowaliśmy wiejskie świetlice, przybyło w gminie siedem placów zabaw i cztery nowe punkty przedszkolne w naszych wsiach. Długo by można jeszcze wyliczać.
- A plany, jeśli wygra Pan wybory, na następną kadencję?
- Na pewno nie zabraknie mi pracy. Liczę, że dostaniemy unijne pieniądze na rozbudowę i modernizację kanalizacji w ramach projektu Aglomeracja Myślibórz. To ogromne przedsięwzięcie, także pod względem finansowym, bo potrzeba na to blisko 70 mln zł. Nie ukrywam, że mam nadzieję na ponad 60 proc. dofinansowania. Mamy też projekt na budowę promenady wzdłuż Jeziora Myśliborskiego, nadal trzeba remontować drogi i sfinalizować utworzenie podstrefy ekonomicznej.Zależy mi też na coraz lepszych warunkach życia w mieście i we wsiach, na rozwoju bazy kulturalnej, sportowej i rekreacyjnej.
Dziękuję za rozmowę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?