Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witnicka młodzież przyszła po naukę do mistrza kick boxingu

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
Zajęcia z mistrzem świata Gerardem ,,Black Dragonem'' Linderem były dla witnickiej młodzieży ogromnym przeżyciem
Zajęcia z mistrzem świata Gerardem ,,Black Dragonem'' Linderem były dla witnickiej młodzieży ogromnym przeżyciem Robert Gorbat
- To prawda, że sport uprawia niewielu Romów. Staram się im pokazać, że jednak można. I to z dużymi sukcesami - powiedział w Witnicy Gerard Linder, dwukrotny mistrz świata i dziewięciokrotny mistrz Polski w wadze do 60 kg.

Pomysłodawcą całodniowego spotkania z kick bokxingiem był Artur Rosiak, kierownik wydziału kultury, oświaty i sportu w witnickim UMiG. - Mamy w naszej gminie dziesięć romskich rodzin - powiedział. - Do tej pory pomagaliśmy im głównie finansowo, kupując dzieciom książki do szkoły i stroje na zajęcia wychowania fizycznego. Teraz wpisaliśmy się w program na rzecz integracji społeczności romskiej w Polsce, prowadzony przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Stąd obecność w naszym mieście ,,Black Dragona''. Bo nic tak nie działa na wyobraźnię młodych ludzi, jak dobry przykład.

Gerard Linder pochodzi z Andrychowa, ma 37 lat i zaledwie 165 cm wzrostu. By nie dać się poniewierać rówieśnikom, zaczął kiedyś uprawiać karate. W wieku 11 lat postawił na kick boxing. Sięgnął w nim po dwa tytuły mistrza świata i dziewięć triumfów w mistrzostwach Polski. Wszystkie w wadze lekkiej. - Wiem, że niewielu Romów zajmuje się sportem - przyznał. - Staram się to zmienić razem z członkami mojej grupy Black Dragon Fighting Team. Prowadzimy również hip hopowy zespół Jamaro. Ludzie zaczynaj mówić, że Romowie też potrafią.

W dwugodzinnej sesji treningowej ćwiczyło z ,,Black Dragonem'' 30 dzieci. Poznały kilka podstawowych technik walki i ich fachowe nazwy, odbyły też zajęcia indywidualne i w parach. - Spotkanie bardzo mi się podoba - zapewnił 15-letni Piotr Wójcik. - Jak skończę 16 lat, zacznę uprawiać MMA. Bo ten sport strasznie mnie kręci.

Po południu w sali Regionalnego Centrum Ratownictwa zebrało się jeszcze liczniejsze grono. Także dorosłych. Obejrzeli pokazy kick boxingu, aikido i break dance. - Mamy u siebie klub karate, wiele osób dojeżdża na zajęcia aikido do Kostrzyna - dodał Rosiak. - Młodzież już wie, że do pierwszej walki musi się przygotowywać minimum rok. A na mistrzowski poziom może wejść najszybciej po pięciu latach ćwiczeń. Po wizycie ,,Black Dragona'' liczba chętnych do uprawiania sportów walki na pewno w naszym mieście wzrośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska