Władze w końcu przypomniały sobie o Nowym Drezdenku. Walczyliśmy o to w naszych publikacjach!

- Mamy dla was dobrą wiadomość. Wiele razy pytaliśmy o coś dla młodzieży w Nowym Drezdenku i jest szansa, że powstanie tu boisko wielofunkcyjne. Na pewno będziemy się o to starać - mówił nam niedawno p.o. burmistrza Drezdenka Maciej Pietruszak. Boisko ma powstać przy miejscowym Zespole Szkół przy ul. Portowej.

- Super! W końcu będziemy mogli pograć w porządnych warunkach - cieszą się uczniowie 4 b Bartek Knappik, Szymon Kowalczyk, Łukasz Rębarz, Karol Rafalik, Łukasz Bojarczuk, Łukasz Siuda, Dawid Świtoń i Marcin Holota. O zrobienie czegoś dla dzieci i młodzieży walczyliśmy w kilku naszych publikacjach, jeszcze za śp. burmistrza Romana Cholewińśkiego i później za M. Pietruszaka. Alarmowaliśmy, że młodzi muszą bawić się na ulicy.

Na razie gmina złożyła wniosek do Ministerstwa Sportu i Turystyki o dofinansowanie. Koszt boiska to około 400 tys. zł. Minister dokłada 200 tys. zł. Resztę ma zapewnić gmina. - Siedzieliśmy kilka godzin nad budżetem i sprawdzaliśmy go ze wszystkich stron, jak te 200 tys. zł uskrobać - opowiada p.o. burmistrza Pietruszak.

To już piąta edycja programu. Dzięki niemu podobne miejsca do gry powstały m.in. w Zwierzynie i Strzelcach. Boisko ma 44 m na 22 m, sztuczną nawierzchnię. Można na nim pograć w siatkówkę, koszykówkę i piłkę ręczna. - Ale doskonale nadaje się także do piłki nożnej czy tenisa - dodaje Pietruszak. Do tego dochodzi czterometrowe ogrodzenie z dwoma wejściami, a także potrzebny sprzęt do uprawiania sportów, np. kosze. Gmina będzie chciała zrobić tu dodatkowo oświetlenie i monitoring.

Już za kilka tygodni czy miesięcy powinniśmy dowiedzieć się, czy Ministerstwo Sportu zdecydowało się dofinansować gminę Drezdenko. Jeśli tak, to inwestycję trzeba będzie zakończyć do końca tego roku.
Pietruszak opowiada, że projekt na budowę boiska jest zrobiony od 2007 r. Teraz trzeba go było jedynie zaktualizować. Już rok temu za czasów Cholewińskiego były plany budowy w tym miejscu Orlika. - Zaniechano ich, bo na tym terenie musiano by zrobić drogą wymianę gruntów - wspomina obecny burmistrz.

Zapytaliśmy Pietruszaka także o plac zabaw, którego brakuje w Nowym Drezdenku. - Widzę taką potrzebę, ale to kwestia przyszłości. Myślę, że można go zrobić właśnie przy szkole - odpowiada.
Zespół Szkół w Nowym Drezdenku składa się z podstawówki i gimnazjum. Obok szkoły jest duże, nierówne miejsce do gry w piłkę nożną i obok betonowe boisko.

- Na takim to grało się w latach 70. - śmieje się wuefista Łukasz Odwrot. Jest jeszcze jedno boisko, do siatkowej plażowej. - Zrobiliśmy je razem z uczniami - mówi Odwrot. Wuefistę bardzo cieszą plany budowy boiska wielofunkcyjnego. - Przede wszystkim poprawi się bezpieczeństwo uczniów, bo beton ma wiele dziur i łatwo tu skręcić nogę, komfort uprawiania sportu, a poza tym różnorodność zajęć, bo na dworze nie mamy boiska do koszykówki - opowiada. Zachwycona planami jest także dyrektorka Beata Machelska. - Uczniowie mają do dyspozycji tylko małą salę 18 m na 9 m, a nowe boisko będzie miało znacznie więcej miejsca - tłumaczy.

Chłopacy z 4 b opowiadają, że źle się gra w takich warunkach, bo piłka cały czas odskakuje. Dodają, że bardzo brakuje im też porządnego boiska do koszykówki. - Jak będziemy mieli dobre warunki do gry, to może uda nam się pojechać na jakieś zawody - mówią zgodnie młodzi uczniowie.

KOMENTARZ

Krzysztof Korsak, 95 722 57 72, [email protected]

Uczmy się na błędach innych

Program boisk wielofunkcyjnych zakłada dwa rodzaje nawierzchni do wyboru: sztuczną trawę albo płaski teren. Na pierwszy wariant zdecydowała się gmina Zwierzyn. Na drugi gmina Strzelce. I według mnie Strzelce zrobiły o niebo lepiej. Boisko w Zwierzynie pozwala na grę m.in. w piłkę ręczną, koszykówkę czy siatkówkę. A odbijał ktoś z was kiedyś piłkę do kosza czy ręcznej na trawie? To już zupełnie inny sport, w który nie gra nikt na świecie! Na płaskiej nawierzchni można śmiało pograć w piłkę nożną, ale na trawie już ciężej o grę w inne dyscypliny, jak kosz, ręczna czy siatka. O wiele lepiej postąpiły Strzelce, które zdecydowały się na płaską nawierzchnię.
W Drezdenku chcą się porządnie zapoznać ze wszystkimi rodzajami nawierzchni i wtedy podjąć decyzję. Jednak w tym wypadku jedyną słuszną drogą jest odrzucenie trawy na rzecz płaskiej powierzchni. Niech Drezdenko nie popełni błędu Zwierzyna!