Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Żar zadecydują, czy eksmitować kobietę, która zalega z opłatami

Janczo Todorow
- Moje dziecko boi się wchodzić odo tej łazienki - opowiada kobieta.
- Moje dziecko boi się wchodzić odo tej łazienki - opowiada kobieta. fot. Janczo Todorow
Anna Bystroń zajmuje mieszkanie socjalne przy ul. Katowickiej. Od ubiegłego roku czeka na remont łazienki, którą zdewastowali poprzedni użytkownicy. Okazuje się, że kobieta ma duże zaległości w płaceniu czynszu i na remont nie może liczyć.

Anna Bystroń ma mieszkanie na parterze bloku przy Katowickiej. Kiedyś mieszkała tutaj rodzina, która została już wyeksmitowana. To jej członkowie, jak twierdzi Bystroń, zdewastowali łazienkę, która znajduje się na korytarzu i z której dziś nie można korzystać.

- Nie ma umywalki, zlew jest zniszczony, tynk odpada ze ścian - wylicza Anna Bystroń. - Moje dziecko, które ma trzy latka nawet nie chce wejść do tej łazienki, bo się boi. Poza tym z tej łazienki nie można w ogóle korzystać. Dlatego w ubiegłym roku wystąpiłam z pismem do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej z prośbą o remont.

Wtedy odpowiedziano mi, że prace remontowe są zaplanowane na wiosnę. Wiosna już się kończy, idzie lato, a remontu nie widać. Jak w dzisiejszych czasach można mieszkać bez łazienki, gdzie mamy się kąpać? - zastanawia się lokatorka.

Mieszka nielegalnie

W Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej mają pełne ręce roboty, bo większość kamienic to budynki przedwojenne, które dosłownie się sypią. Po interwencji "GL" początkowo założono, że ktoś przeoczył terminy i obiecywano, że na dniach ekipa specjalistów przeprowadzi remont łazienki.

Jednak po dokładnym sprawdzeniu dokumentacji, okazało się, że lokatorka ma duże zaległości w płaceniu czynszu i może nigdy nie doczekać się remontu w tym mieszkaniu. - Pani Bystroń nie płaci czynszu, w związku z tym otrzymała wypowiedzenie najmu - wyjaśnia Edward Skobelski, prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

- Powinna była opuścić lokal do 31 stycznia tego roku. W tej chwili przebywa tam nielegalnie, bez tytułu prawnego. Więc właściciel lokalu, czyli miasto, zadecyduje, co dalej, może wystąpić o eksmisję lokatorki - dodaje E. Skobelski.

Długa kolejka

Prezes ZGM zaznacza, że w tej sytuacji, kiedy kobieta straciła tytuł prawny do lokalu, nie ma nawet podstaw prawnych, żeby firma zajęła się remontem łazienki. - Jest to niemożliwe, nie możemy naruszać prawa. Tym bardziej, że bardzo dużo lokatorów, którzy regularnie płacą czynsz, czeka w kolejce na remonty - zaznacza prezes.

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy lokatorzy mają problemy z płaceniem czynszu, jednak nawet po wypowiedzeniu umowy najmu, nadal uważają, że są pełnoprawnymi najemcami i mogą żądać remontów i napraw. W tej sytuacji administracja mieszkaniowa nie ma obowiązku remontować mieszkanie lokatora, który utracił już prawo do niego, chyba, że jest zagrożenie dla życia i zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska